Na Placu Kolumba w Madrycie znajdują się bliźniacze budynki znane jako „El Enchufe” czyli „Wtyczka”, ponieważ przypominają ogromną elektryczną wtyczkę. Ich oficjalna nazwa to „Torres de Colón” czyli Wieże Kolumba. Niektórzy mówią, że to najbrzydszy budynek w Madrycie. Zielony dach w stylu art deco i fasada z miedzi i dymionego szkła nie budzą dumy wśród mieszkańców miasta. Niemniej jednak Torres de Colón były ikoną panoramy Madrytu od czasu ich wniesienia w 1976 roku. Podczas konstrukcji stanowiły nie lada zagwozdkę, ponieważ były budowane od góry do dołu.
Jako pierwsze powstały dwa centralne filary oparte na betonowych fundamentach. Następnie najwyżej położona podłoga została podniesiona i powieszona za pomocą stalowych lin. Podłogi znajdujące się na kolejnych piętrach budowano w kolejności od góry do dołu. Zaledwie trzy pierwsze piętra i piwnice zbudowano od dołu do góry. Zaprojektowany przez architekta Antonio Lamela obiekt budowano od 1968 do 1976 roku.
14 listopada 2008 na stronie internetowej VirtualTourist opublikowano listę dziesięciu najbrzydszych na świecie budynków i pomników – wieże Kolumba znalazły się na szóstym miejscu.
Uważa się, że metoda budowania z góry na dół pozwala zaoszczędzić znaczne ilości pieniędzy i czasu, ponieważ umożliwia wykonanie podłóg na poziomie piwnicy i podniesienie ich do góry, zamiast przenoszenia pracowników, materiałów budowlanych i sprzętu z piętra na piętro.
Choć to niecodzienna technika budowy, Torres de Colón nie jest jedynym budynkiem, który powstał w ten sposób. Central Bank of Ireland w Dublinie oraz Standard Bank Centre w Johannesburgu (RPA) również zostały zbudowane od góry do dołu.
W Polsce powstały co najmniej trzy takie budynki. Na przykład Trzonolinowiec (powstał w latach 1961-1967) zwany także „wisielcem” znajdujący się we Wrocławiu. Pozostałe dwa budynki stoją w Gdańsku i Katowicach.
Budynek wykonany w podobnej technologii powstał również w latach 70. w bułgarskiej Sofii.
W 1959 roku w rosyjskim Magnitogorsku zastosowano inną eksperymentalną technikę budowy. Zamiast podwieszania podłóg na linach, prefabrykowane podłogi były podnoszone w miejscu i mocowane do podłóg, które znajdowały się wyżej. Odmiana tej techniki została opracowana w Holandii i nazywa się Jackblock.
Strona internetowa Amerykańskiego Stowarzyszenia Inżynierów Budownictwa wyjaśnia, jak to działa:
Najwyższe piętro budynku jest konstruowane na poziomie gruntu na dużej ilości podnośników. Następnie jest podnoszone o różnicę pomiędzy niższym piętrem i to piętro jest budowane pod nim. To, co teraz jest dwupiętrowym blokiem zostaje podniesione o kolejny poziom i pod nim buduje się trzecie piętro. Następnie podniesione zostają te trzy piętra i trwa to aż budynek nie osiągnie docelowej wysokości. Na koniec zostaje zakotwiczony w fundamentach.
Zobacz też:
• Yaodong – chińskie domy w jaskiniach
• Powolne umieranie świętej rzeki Ganges
• 15 ciekawostek o Morzu Martwym
• Zhongdong – wieś ukryta w jaskini
• Giethoorn – “holenderska Wenecja”
źródło: amusingplanet.com
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.