Witajcie w kolejnej edycji „podróży palcem po mapie”. Tym razem wybieramy się do Chile. Jeśli nie śledziliście naszych poprzednich podróży, wciąż możecie to nadrobić: byliśmy już w podwodnym hotelu w Zanzibarze (klik), na tajemniczych Wyspach Diomedesa (klik), nad różowym Jeziorem Hillier w Australii (klik), w Japońskim parku rozrywki, gdzie pokazywałem wam nurkujący rollercoaster (klik), na Ścieżce Króla w Hiszpanii (klik), a ostatnio podziwialiśmy niesamowite widoki nad jeziorem Karakul w Tadżykistanie (klik).
Wróćmy jednak do naszej dzisiejszej wyprawy. W Chilijskich Andach leży chyba najładniej umiejscowiona linia kolejowa łącząca Chanaral – Llanta – Potrerillos. Widoki, które zobaczycie są fantastyczne, bo linia kolejowa przebiega na wysokości nawet2850 metrów nad poziomem morza. Linię wybudowano w 1916 roku, żeby połączyć miejscową kopalnię miedzi z hutą, oddaloną o około 150 kilometrów.
Kopalnia miedzi zamknięta została w 1959 roku z powodu słabej jakości rudy i odkrycia znacznie lepszych złóż w pobliskim Indio Muerto. Obecnie ruda pozyskiwana jest z koncentratów, i to właśnie przewożą widoczne na zdjęciach pociągi.
Najbardziej ekstremalnym kawałkiem całej trasy jest kręty odcinek o długości 66km, gdzie różnica poziomów, pomiędzy kolejnymi stacjami wynosi 500 metrów: stacja Montandon znajduje się na wysokości 2350 metrów ,a Potrerillos 2850 metrów. Ciekawe prawda 🙂 ?
źródło: amusingplanet.com
zdjęcia pochodzą z serwisu railpictures.net
