Naukowcy twierdzą, że to jedyne takie miejsce na świecie. W chińskiej osadzie Yangsi położonej w prowincji Syczuan, sporą część lokalnej społeczności stanowią karły. Pomimo wielu prób wyjaśnienia tego rzadkiego zjawiska, do dziś nie udało się znaleźć przyczyny.
Statystycznie ludzie dotknięci karłowatością (niedobór wzrostu spowodowany brakiem hormonu wzrostu, lub niewłaściwym funkcjonowaniem jego receptora) przychodzą na świata RAZ na 20 tysięcy urodzeń. W Yangsi, które zamieszkuje zaledwie 80 osób, ludzi dotkniętych karłowatością jest prawie 50% – aż 36 osób – dlatego nazywana jest wioską karłów. Najwyższa z nich ma 116 centymetrów, a najniższa zaledwie 63.
Podobno wszystko zmieniło się z dnia na dzień około 60 lat temu, gdy dzieci wieku 5-7 lat przestały nagle rosnąć. Co ciekawe żadne z nich nie urosło już nawet o 1 cm. Czym to jest spowodowane? Hipotez było kilka. Początkowo zbadano wodę, glebę oraz pszenicę, następnie twierdzono, że za karłowatość odpowiada podwyższony poziom rtęci w ziemi – nie udało się jednak niczego potwierdzić. Kolejną teorią, którą forsowała część specjalistów, była teoria, że pojawienie się epidemii karłowatości to jednorazowy incydent – ta opcja została jednak odrzucona, gdyż chorowały dzieci w latach 50. oraz maluchy w kolejnych generacjach.
W rozwiązaniu zagadki nie pomagają też chińskie władze. Wprawdzie nie zaprzeczają istnieniu wioski karłów, lecz jest ona izolowana od świata, a obywatele innej narodowości niż chińska nie mają tam wstępu… W całej historii pojawia się również wiele nieścisłości, jak chociażby moment, w którym przypadłość zaczęła nękać mieszkańców – oficjalnie mówi się o roku 1951, lecz niektóre źródła opisują , że ponadprzeciętną liczbę karłów zauważono już w 1911 roku. Jak już wspominałem, obecnie prawie 50% ludności Yangsi dotkniętych jest karłowatością, a zagadka wciąż pozostaje nierozwiązana.
źródło: mixstuff
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.