Wśród przygód, które niejednokrotnie stawały się fabułami książek, czy filmów, są te w których ludzie przeżywali na bezludnej wyspie. Część spośród rozbitków trafiła w te miejsca poprzez katastrofę statku lub zostali tam z różnych przyczyn porzuceni. Jednak, niektórzy mieszkańcy bezludnych wysp znaleźli się tam na własne życzenie… Oto 10 najsłynniejszych rozbitków i ludzi, którzy mieszkali na bezludnej wyspie.
Leendert Hasenbosch
Historia Hasenboscha nie jest szczęśliwa. Na Wyspie Wniebowstąpienia znajdującej się na południowym Atlantyku Holender został umieszczony w 1725 roku za karę za sodomię. Prowadził dziennik, w którym pisał, że jego pobyt na wyspie rozpoczął się od mieszkania w namiocie, spożywania nasion, i miesięcznego zapasu wody. Posiadał książki, przybory do pisania, a także dodatkowe ubrania. Jednak kiedy skończyły mu się zapasy wody, nie mógł znaleźć źródła słodkiej wody. Zaczął pić krew żółwia i własny mocz. Prawdopodobnie zmarł po około sześciu miesiącach. Opuszczony namiot Hasenboscha i dziennik odkryli brytyjscy żeglarze w styczniu 1726 roku. Historia jest jeszcze bardziej tragiczna, gdy uzmysłowimy sobie, że na wyspie są dwa źródła słodkiej wody, z których jedno pozwoliło całej załodze HMS Roebuck przeżyć przez dwa miesiące na początku XVIII wieku.
Marguerite de La Rocque
W 1542 roku francuski odkrywca Jacques Cartier poprowadził podróż do Nowej Fundlandii. 19-letnia wówczas Marguerite de La Rocque wraz z jej wujkiem byli wśród tych, którzy mu towarzyszyli. Podczas podróży Marguerite zaczęła sypiać z innym mężczyzną. Jej wujek wyrzucił oboje ze statku. Zostali uwięzieni na „Wyspie Demonów”, która obecnie nazywa Wyspą Harrington, w pobliżu rzeki Saint-Paul w Quebecu.
Nie wiadomo jak długo Marguerite de La Rocque przeżyła, ale wystarczająco długo, aby zajść w ciążę, urodzić dziecko, patrzeć, jak umiera jej dziecko i jej kochanek. Przeżyła polując na zwierzynę i żyjąc w jaskini, dopóki nie została uratowana przez baskijskich rybaków i zabrana z powrotem do Francji. Prawdopodobnie trwało to przez około dwa lata. Swoją historię opowiedziała królowej Nawarry, skąd wiemy o niej dzisiaj. W jednym z odcinków programu o zjawiskach paranormalnych pt. „Creepy Canada” pojawiła się informacja, że duchy Marguerite i jej kochanka wciąż nawiedzają wyspę.
Tom Neale
Większość rozbitków cieszy się, kiedy wracają do domu, jednak Thomas Francis Neale nie pragnął niczego bardziej, niż być na swojej wyspie. Ten szalony Nowozelandczyk wyruszył i dobrowolnie wylądował na jednej z Wysp Cooka w październiku 1952 roku. Załoga łodzi przepływającej nieopodal wyspy Suwarrow na południowym Pacyfiku zgodziła się go tam wysadzić wraz z dwoma kotami i taką ilością zapasów, jaką mógł unieść. Wyspa była niezamieszkana od czasów II wojny światowej, ale ludzie, którzy tam wcześniej zamieszkiwali, pozostawili po sobie kury i świnie.
Neale zajmował się polowaniem na świnie oraz udomowieniem kur. Bardzo dobrze sobie tam radził, aż do maja 1954 roku, kiedy wyrzucając kotwicę ze swojej łodzi zranił się w plecy. Neal z trudem wrócił do swojej chaty i przez cztery dni leżał częściowo sparaliżowany. Para, która jachtem przybyła na wyspę odnalazła go i powiadomiła rząd. Statek zabrał go na Rarotongę, największą z Wysp Cooka, w celu udzielenia pomocy medycznej. Tom Neale chciał wrócić na „swoją” wyspę, jednak rząd nie chciał ponosić za niego odpowiedzialności.
Bohater tej opowieści ożenił się i miał dwoje dzieci, lecz nigdy nie mógł znieść rozstania ze swoją wyspą. Wrócił tam w 1960 roku na kolejne cztery lata, pozostając tam do czasu, gdy poławiacze pereł zaczęli się tam regularnie pojawiać. Jego ostatni pobyt na wyspie rozpoczął się w 1967 roku i trwał 10 lat. W 1977 roku jacht zastał go chorego i zabrał z powrotem do Rarotonga, gdzie osiem miesięcy później zmarł na raka żołądka.
Narcisse Pelletier
Narcisse Pelletier, który służył jako chłopiec kabinowy na statku Saint-Paul płynącym z Marsylii do Bombaju (a następnie do Hongkongu), miał zaledwie 14 lat, kiedy został porzucony na wschodnim półwyspie Cape York w Australii. Najwyraźniej racje się kończyły, więc kapitan zdecydował się na szybszą, bardziej niebezpieczną trasę do Sydney. Statek uderzył w rafę w Papui-Nowej Gwinei w 1858 roku. Niektórzy członkowie załogi zginęli, gdy szukali schronienia na pobliskiej wyspie Rossel. Ci, którzy przeżyli, weszli do długiej łodzi i odpłynęli najszybciej jak mogli. Prawie dwa tygodnie później załoga dotarła na wyspę, na której znalazła słodką wodę. Najwyraźniej, chcąc mieć jedną osobę mniej do wykarmienia, zostawili tam Pelletiera. Znalazły go tam trzy aborygeńskie kobiety, adoptowały go i nadały mu nowe imię „Amglo”. Pelletier wrócił do Francji 17 lat później, w grudniu 1875 roku, po tym jak żaglowiec John Bell dotarł na wyspę, na której przebywał.
Otokichi, Iwakichi i Kyukichi
Otokichi, obywatel Japonii, również miał 14 lat, kiedy statek, na którym się znajdował, zboczył z kursu w 1832 roku po trafieniu na sztorm, który uszkodził maszt i ster. Na szczęście statek przewoził ryż i przez 14 miesięcy kiedy dryfował, załoga była w stanie wyżywić się. Dzięki prowizorycznemu urządzeniu do odsalania wody morskiej, zrobionego prawdopodobnie ze sprzętu do parzenie sake mieli też dostęp do wody pitnej. Niestety menu oparte na ryżu (czasem udało się złapać rybę lub morskiego ptaka) nie dostarczało odpowiedniej ilości witamin, dlatego też większość załogi zmarła na szkorbut. Zanim statek dodryfował na brzeg na Półwyspie Olimpijskim w Waszyngtonie, tylko trzech z 14 członków załogi przeżyło, w tym Otokichi, Iwakichi (29 lat) i Kyukichi (16 lat). Mężczyźni zostali znalezieni przez plemię Indian Makah i na krótko zniewoleni, zanim przekazano ich Kompanii Zatoki Hudsona.
Juana Maria
Juana Maria, bardziej znana jako Samotna Kobieta z wyspy San Nicolas, była rdzenną Amerykanką należącą do plemienia Nicoleño. Po tym, jak Rosjanie polujący na wydry najechali wyspę San Nicolas w 1835 roku i wymordowali większość mieszkańców Nicoleño, przybyli misjonarze i zabrali ze sobą pozostałych członków plemienia do San Gabriel Mission w Kalifornii. Wszystkich oprócz Juany Marii.
Osiemnaście lat później, w 1853 roku, łowca wydry morskiej George Nidever znalazł ją w chacie częściowo zbudowanej z kości wieloryba. Została zabrana do Misji Santa Barbara i podobno była zafascynowana wszystkim, co ją otacza. Nidever przywiózł ją do swojego domu i zamieszkała tam z nim oraz jego żoną. Niestety zaledwie siedem tygodni później zachorowała na czerwonkę i zmarła. Imię Juana Maria zostało jej nadane przez misjonarzy, jej rodzinne imię jest nieznane.
Historia Juany Marii, która samotnie żyła na wyspie San Nicolas była inspiracją dla wielokrotnie nagradzanej powieść dla dzieci „Wyspa błękitnych delfinów” Scotta O’Della z 1960 roku. Juana Maria była również ostatnim native speakerem języka Nicoleño. W 1939 roku archeolodzy odkryli chatę z kości wieloryba na najbardziej wysuniętym na północ krańcu San Nicolas, najwyższym punkcie wyspy. Lokalizacja chaty dokładnie odpowiadała opisom pozostawionym przez Nidevera. W 2012 roku archeolog Steven J. Schwartz poinformował o znalezieniu miejsca, które mogło być jaskinią w której mieszkała indianka.
Philip Ashton
Po schwytaniu przez piratów w 1722 roku Philip Ashton jakimś cudem uciekł z ich szponów i ukrywał się w dżungli wyspy Roatan w Hondurasie, aż ci nie przestali go szukać i popłynęli dalej. Uciekinier nie posiadał niczego poza ubraniem, w związku z czym przez pewien czas żywił się jedynie owocami.
Podczas pobytu na wyspie Ashton przypadkowo trafił na innego rozbitka, jednak po trzech dniach bezimienny mężczyzna wyszedł na posiłek i nigdy nie powrócił. Pozostawił jednak wielki zapas prochu, noży i tytoniu, dzięki czemu Ashton zaczął zabijać żółwie i je gotować. 16 miesięcy później amerykanin został uratowany przez statek z Nowej Anglii. Uważa się, że Daniel Defoe włączył elementy historii Ashtona do swojej powieści „Czteroletnie podróże kapitana George’a Robertsa” z 1726 roku.
Gerald Kingsland i Lucy Irvine
W 1980 roku brytyjski pisarz i poszukiwacz przygód Gerald Kingsland zamieścił ogłoszenie w Time Out Magazine, szukając towarzyszki, która chciałaby dzielić z nim życie na bezludnej wyspie. Zgłosiła się młoda, 24-letnia Lucy Irvine i oboje wyruszyli na wyspę Tuin w Cieśninie Torres pomiędzy Australią a Papuą-Nową Gwineą. W latach 1982-1983 żyli na bezludnej wyspie jak rozbitkowie, jednak zaczęło brakować słodkiej wody i gdyby nie przybyli im na ratunek mieszkańcy Badu, para by tam zginęła. Po powrocie do cywilizacji Kingsland i Irvine napisali osobne opisy swojej przygody. Irvine wydała „Castaway” w 1983 roku (historię, która była inspiracją przeboju Roberta Zemicksa). Książka Kingslanda „The Islander” została opublikowana w 1984 roku.
Ada Blackjack
Ada Blackjack była Eskimoską, która towarzyszyła grupie mężczyzn podczas ich misji na Syberii – zdobycia Wyspy Wrangla dla Kanady w 1921 roku. Miała być ich kucharką i krawcową, jednak ich racje żywnościowe szybko się wyczerpały, a polowanie okazało się zbyt trudne. Jeden z mężczyzn zachorował na szkorbut. Trzech innych mężczyzn wyruszyło szukać pomocy na kontynencie, pozostawiając Adę i schorowaną Lorne Knight. Tej trójki nigdy więcej nie widziano, a Ada opiekowała się swoją towarzyszką aż do jej śmierci w kwietniu 1923 roku. Potem przez pięć miesięcy przetrwała w samotności, polując na lisy polarne, ptaki, foki, a nawet na niedźwiedzie polarne. 19 sierpnia 1923 roku Ada Blackjack została uratowana przez mężczyznę wynajętego przez byłego szefa wyprawy. Ada ostatecznie wróciła do Arktyki, gdzie mieszkała do 85 roku życia. Więcej o Adzie Blackjack pisaliśmy tutaj.
Alexander Selkrik
Pierwowzorem Robinsona Crusoe był Szkot, Alexander Selkirk, który przetrwał na bezludnej wyspie. Jednak trafił tam z własnej woli, a nie w wyniku rozbicia się statku. W październiku 1704 roku Selkirk był na pokładzie statku St. George, kiedy ten zatrzymał się na archipelagu Juan Fernandez, na zachód od Chile. Selkirk uważał, że statek jest w złym stanie i stwierdził, że woli zostać na wyspie, niż płynąć dalej statkiem, który nie nadaje się do żeglugi. Kapitan długo nie myśląc spełnił jego życzenie i zostawił go na lądzie z ubraniami, muszkietem, kilkoma narzędziami, Biblią i tytoniem.
Na początku Selkirk był przekonany, że wkrótce przypłynie jakiś statek. Upłynęły jednak aż cztery lata i cztery miesiące kiedy przyjacielski statek dobił do wyspy. Wcześniej pojawiły się dwa hiszpańskie statki, lecz pełne były hiszpańskich żołnierzy i Selkirk wiedział, że zostanie przez nich schwytany i uwięziony, a być może nawet zabity jeżeli go znajdą. Dziś wyspa, na której mieszkał, nazywa się Robinson Crusoe, a pobliską wyspę, na której prawdopodobnie nigdy nie postawił stopy, nazwano Alejandro Selkirk. Więcej o pobycie Selkirka na wyspie pisaliśmy tutaj.
Zobacz też:
• Poon Lim – rozbitek, który samotnie przetrwał 133 dni na oceanie
• Juliane Koepcke – historia kobiety, która przeżyła katastrofę samolotu, który spadł z 3000 metrów
• Roy Cleveland Sullivan – człowiek, który przeżył 7 uderzeń pioruna
• Vesna Vulović – stewardesa, która przeżyła upadek z 10 000 metrów!
• 10 najbardziej spektakularnych kradzieży w historii
Najważniejsze źródła: (1),(2)
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.