Słynny półczłowiek Johnny Eck i jego niezwykle barwne życie.
Nowe!

Słynny półczłowiek Johnny Eck i jego niezwykle barwne życie.

27 sierpnia 1911 roku, John Eckhart i jego żona Emily Eckhart spodziewali się narodzin dziecka. Płci w tamtych czasach nie ustalano, jedynie za pomocą stetoskopu słuchano bicia serca płodu. Chłopca zamierzali nazwać Robert.

Robert wyszedł z łona matki zdrowy i piękny. Położna przyjęła poród, jednak skurcze macicy nadal trwały. Czyżby był to brat bliźniak? Jego serca lekarz nie dosłyszał… Drugie dziecko, także wydawało się zdrowe. Poruszało głową, więc na początku wszystko wyglądało w porządku, aż do wysokości pasa. Poniżej nie było już nic.

„O rany! To jest jakaś połamana lalka!” – wykrzyknęła położna.

półczłowiek Johnny Eck

Jedyny taki przypadek

„Połamanej lalce” nadano imię John Eckhart Junior. Wyglądem twarzy bardzo przypominał swego brata. „Półchłopiec”, jak określali go na wielu pokazach „dziwaków”, w których brał udział. Co ciekawe, Johnny prowadził atrakcyjniejsze i bardziej burzliwe życie, aniżeli 90% przeciętnych ludzi – kierował orkiestrą, grał na kilku instrumentach muzycznych, był hollywoodzkim aktorem, kierował samochodem wyścigowym, pokazywał triki, wykonywał zdjęcia i został jednym z najbardziej znanych showmanów w historii cyrku.

Jego choroba nosiła nazwę „agenezji kości krzyżowej” – cała dolna połowa ciała nie rozwijała się. Część biodrowa została zniekształcona i zgnieciona w ten sposób, że w środku ciała wytworzyły się malutkie nóżki. Najbardziej zaskakującym zjawiskiem było to, że górna połowa tułowia rozwijała się w całkowicie normalny sposób.

Historia nie zna więcej podobnych przypadków wad wrodzonych. W szczytowym punkcie swojego rozwoju wzrost Johnn’ego wynosił około 45 centymetrów, a chłopiec cieszył się doskonałym stanem zdrowia.

johnny eck z bratem

Gwiazda estrady

W czasie, gdy jego rówieśnicy uczyli się chodzić na nogach, Johnny tak samo uczył się chodzenia na rękach. Był bardzo związany ze swoim bratem, co jest bardzo częste wśród bliźniąt – obaj świetnie uczyli się w szkole, a Johnny chciał zostać księdzem. Nauczył się czytać w wieku 4 lat, a do szkoły poszedł w wieku 7 lat, tak jak wszystkie dzieci. Do tego czasu uczyła go w domu starsza siostra Caroline.

Na pytanie „Czy chciałby Pan mieć nogi?” Johnny zawsze odpowiadał żartem: „Po co mi one? Bez nich spodnie nigdy nie są za ścisłe!” Ponad tego, ciągle pytał się dziennikarzy: „Co takiego możecie Państwo zrobić, czego nie mógłbym zrobić ja? Chyba że chodzić po wodzie, co?”

W młodości zajmował się przeróżnymi rzeczami. Świetnie rysował, robił z drzewa rewelacyjne przedmioty i zabawki. Razem z bratem szyli smokingi i inne ubrania pasujące na zniekształcone ciało Johnn’ego.

W 1923 roku Johnny odnalazł powołanie. Wspólnie z Robertem oglądali występ iluzjonisty Johna McAslana, który potrzebował ochotników do przeprowadzenia kolejnego triku. Był zaskoczony, kiedy na scenę na rękach wybiegł mały Johnny! McAslan nie mógł przegapić takiej okazji. Natychmiast zawarł z Johnnym i jego rodzicami roczną umowę na występy w cyrku. Robert pojechał z nim – McAslan kształcił obu chłopców w sztuce iluzji.

Po roku współpracy bracia zakończyli współpracę i znaleźli się pod egidą innego mistrza, niejakiego Johna Sheesley. W tamtym okresie Johnny skrócił nazwisko Eckhart do Eck i ułożył swój własny program wystąpień. Zaprezentował mnóstwo trików akrobatycznych, w tym stanie na jednej ręce, które stało się jego wizytówką.

johnny eck

„Dziwolągi”

Kariera Ecka szybko się rozwijała. Przeszedł do cyrku braci Ringling, a potem występował w znanym Barnum & Bailey. W 1931 dawał pokazy w Montrealu (Kanada) i został zauważony przez twórców z MGM Studios, którzy zaproponowali nietypowemu, niepełnosprawnemu rolę w filmie. W 1932 roku „półchłopiec” zagrał siebie samego w głośnym i zakazanym prawie na całym świecie filmie Toda Browninga „Dziwolągi”. Browning polubił Ecka i traktował go jak brata – dużo z nim rozmawiał, wysłuchiwał jego porad w kręceniu filmu, konsultował się na temat psychologii.

Johnny nie darzył zbytnią sympatią pozostałych „dziwaków” – swoich kolegów z planu filmowego. Wielu z nich było upośledzonych umysłowo, bądź skrajnie ekscentrycznych, krzykliwych i złośliwych. Eck we wszystkim starał się być normalnym. Podczas kręcenia filmu, zakochał się w aktorce rosyjskiego pochodzenia Oldze Bakłanowej i dawał jej prezenty. Natura odebrała mu możliwość bycia pełnowartościowym mężczyzną, nie miał szans, ale walczył.

Film „Dziwolągi” wywołał masowe skandale. Zaszkodził karierze Toda Browninga, a cenzorzy obcięli dzieło prawie tak samo, jak natura skróciła ciało Ecka. Niemal 30 minut scen z jego udziałem zostało bezlitośnie wyrzuconych z filmu (pozostało tylko 15 minut).

johnny eck i karzel

Życiowe pasje

Hollywoodzka ścieżka kariery Ecka rozwijała się dalej. Johnny zagrał w trzech kolejnych filmach: „Tarzan the Ape Man” (1932), „Tarzan Escapes” (1936) i „Tarzan’s Secret Treasure” (1941). We wszystkich grał człowieka-ptaka. W późniejszych ekranizacjach tego bohatera nie było.

W 1933 roku brał udział w ogólnoświatowej wystawie w Chicago podczas show Roberta Ripleya „Ripley’s Believe It or Not!” Przedstawienie demonstrowało „na żywo” różne efekty specjalne, które można było zobaczyć tylko w kinie – triki, pożary itp.

W 1937 roku razem z bratem występowali ze znanym iluzjonistą i hipnotyzerem Rajahem Raboidem. Raboid wymyślił szereg trików, wykorzystujących „połowiczność Ecka” i jego podobieństwo do brata.

Johnny miał również inne pasje. W Baltimore założył z Robertem małą orkiestrę, składającą się z 12 muzyków. Grał na fortepianie (pedały zostały przerobione w taki sposób, że naciskał na nie ręką) oraz dyrygował (rzecz jasna, częściej niż grał). Eck dużo rysował. Uwielbiał rysować kobiety i statki, wykonał również szereg autoportretów.

W 1938 roku, wraz ze znajomymi mechanikami skonstruował samochód wyścigowy Johnny Eck Special, na którym czasami jeździł w wyścigach amatorskich.

W tym samym roku, używając jedynie rąk, wspiął się w obecności tłumu gapiów, na monument George’a Waszyngtona (170 metrów).

johnny eck special

Blask spadającej gwiazdy

W cyrku zajmował się również tresowaniem zwierząt. Pod koniec lat 30. spadło zainteresowanie pokazami „dziwolągów”, a nieco później zakazano ich we wszystkich amerykańskich stanach. Bracia nadal zajmowali się różnorodnym biznesem związanym z cyrkiem – automatami hazardowymi i kolejkami dziecięcymi (Eck był maszynistą). Ponadto Johnny zawodowo wymalowywał witraże na zamówienie.

Czasy ich świetności odchodziły jednak w zapomnienie, a pokazy z ich udziałem nie odnosiły już takich sukcesów jak kiedyś. Eck i jego brat dogrzewali się w promieniach minionej sławy i zamożności. Robert zaczął palić marihuanę, relacje braci się popsuły. W latach 70. bracia prawie nie rozmawiali ze sobą.

johnny eck

Śmierć w izolacji

Na początku lat 80. film „Dziwolągi” został pokazany bez cenzury. Od razu zyskał status kultowego, a Eck skupił na sobie całe zainteresowanie publiczności, ponieważ był ostatnim żyjącym bohaterem tego filmu. Co prawda, fanami w większości były dzieci, które dzwoniły do jego drzwi tylko po to, aby popatrzeć na połowę człowieka. Finansowo Eck miał się bardzo źle, popadł w długi i wyniszczał go proces sądowy z sąsiadem o własność do ziemi.

Wkrótce bracia się pogodzili i znów zamieszkali razem. W 1987 roku padli ofiarą brutalnej kradzieży. Złodzieje przez kilka godzin szydzili z nieszczęsnego Ecka i jego brata. Po tym wypadku bracia całkowicie odizolowali się od świata i prowadzili życie w odosobnieniu. Znana jest wypowiedź Ecka, datowana mniej więcej na ten okres: „Jeżeli zechcę zobaczyć dziwolągi, po prostu spojrzę za okno”. W pewnym sensie miał rację…

Johnny Eck zmarł zawał serca we śnie 5 stycznia 1991, miał 79 lat. 25 lutego 1995 roku odszedł Robert. Zostali pochowani w jednej mogile na cmentarzu Green Mountain, w stanie Baltimore w USA.

W 1990 ogłoszono, że powstanie film biograficzny o Johnny Ecku. Obie główne role – Ecka i Roberta, miał zagrać Leonardo DiCaprio. Scenariusz napisała Carolina Thompson (jest także autorką fabuły filmu „Edward Nożycoręki”), jednak film nie został nigdy nakręcony. Nie zebrano wystarczającej kwoty na sfinansowanie projektu. W rodzinnym Baltimore otwarto natomiast muzeum Johnn’ego Ecka, gdzie można obejrzeć pamiątki z życia „pół-chłopca”.

za: i-fakt.ru

Skomentuj