Niemal 10 lat temu Steve Jobs zaprezentował światu pierwszy model iPhone’a. Choć na samym początku wielu wyśmiewało ideę ekranu dotykowego, „smartfon Jobsa” i inne podobne do niego gadżety, zmieniły nie do poznania społeczeństwa na całym świecie.
10. GPS – mapy elektroniczne i global positioning
Przed epoką nawigacji w komórce, jeżeli ktoś nie był pewien, w którym miejscu się znajduje, musiał wyciągać z plecaka papierową mapę lub pytać nieznajomych. Pierwsza wersja iPhone nie posiadała GPS-u. Ta funkcja pojawiła się w komórce dopiero półtora roku później, ale był to już inny model – iPhone 3G (druga generacja smartfona z „jabłuszkiem”).
Wyobraźcie sobie to życie bez nawigacji w telefonie? GPS to obecnie podstawa funkcjonowania wielu aplikacji.
9. Aplikacja do wymiany wiadomości typu push
Przed iPhone, jeśli chciało się napisać komuś parę wierszy, trzeba było ćwiczyć lakoniczność, gdyż zobowiązywał do tego format SMS/MMS.
Sam sposób organizacji przechowywania i uruchamiania wiadomości był skrajnie niewygodny, ponieważ interfejs użytkownika nie spełniał podstawowych wymagań.
Nieco później pojawiły się pierwsze komunikatory (to właśnie one utorowały drogę wszystkim nowoczesnym messengerom).
8. Selfie
Zostawiając na marginesie rozważania na temat wartości takich zdjęć (choć kamera frontalna jest przeznaczona nie tylko do selfie), trzeba przyznać, że jest to zauważalnym zjawiskiem społecznym, które zaczęło być modne wraz z pojawieniem się kamer na przednim panelu telefonów.
Co prawda, moda nie zapanowała od razu: kamera frontalna pojawiła się w komórkach w 2003 roku, a kiedy doszło do wprowadzenia iPhone 4, ludzie nadal myśleli, że służy jedynie do połączeń wideo.
Prawdopodobnie, w którymś momencie zjawisko selfie rozprzestrzeniło się naturalnie w środowisku użytkowników, a nie przez zaplanowaną decyzję inżynierów-projektantów.
7. Autonomiczne działanie przez jeden dzień
Pamiętacie starą Nokię, która mogła przetrwać tydzień po jednym naładowaniu baterii? Nawet jeżeli każdego dnia graliśmy w „Snake”.
Dzisiaj raczej tego nie powtórzymy, ponieważ we współczesnych smartphonach umieszczonych jest wiele czujników i potężny procesor. To oznacza, że urządzenie potrzebuje dużo większych zasobów energii. Wbrew postępowi w dziedzinie technologii mobilnych, po dziesięcioleciu od ukazania się pierwszego iPhona, czas jego autonomicznej pracy po jednym naładowaniu baterii prawie nie uległ zmianie.
6. Mniej połączeń – więcej aplikacji
Stacjonarne telefony, tak samo, jak komórki powstawały jedynie w celu odbioru i przekazywania dźwięku.
W epoce smartphonów napisać wiadomość, wysłać ją pocztą elektroniczną albo „twittnąć” jest zaledwie trochę trudniej, niż wykonać telefon.
Badanie przeprowadzone w 2015 roku pokazało, że 1/4 posiadaczy smartfonów nie używa telefonów do wykonania połączeń, jako podstawowej funkcji urządzenia.
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.