Inność nie jest powszechnie lubiana, trudna do zniesienia, ciąży i uwiera. Być może dlatego Vincent van Gogh, artysta o wymagającym charakterze, idealistycznym podejściu i grubym, fakturowym malarstwie był tak bardzo niepopularny w swoich czasach.
Dziś wielbiony, kiedyś odtrącany, poniewierany przez los i niedoceniony jako artysta. Aż ciężko w to uwierzyć, ale za życia sprzedał tylko jeden obraz – była to „Czerwona Winnica w Arles”. Sprzedaż drugiego obrazu dokonała się po śmierci Vincenta van Gogha. „Gwiaździstą Noc” po śmierci artysty obraz przejęła jego szwagierka, by później sprzedać go poetce Julien Leclerq. Przedstawiamy ciekawostki o Vincencie van Goghu – niedocenionym za życia geniuszu malarstwa.
#1. Uroki nieba nocą
„Chcę teraz koniecznie namalować rozgwieżdżone niebo. Często wydaje mi się, że noc jest jeszcze bogatsza w kolory niż dzień…” pisał Vincent w 1888r. do swojej siostry Willeminy. Dziś wiemy, że Van Gogh cierpiał na napady lękowe i narastające ataki spowodowane zaburzeniami psychicznymi. Rozmiar wpływu, jaki wywarło to na jego twórczość, stał się przedmiotem spekulacji dopiero po jego śmierci.
#2. Ucięte ucho van Gogha
Vincent van Gogh przez całe swoje życie cierpiał z powodu zaburzeń psychicznych i epilepsji. Opiekował się nim brat Theo, który to w liście poinformował artystę o przyszłym swoim ożenku. Zmiany w życiu brata i kłótnia z przyjacielem Gauguinem doprowadziły van Gogha do aktu samoagresji, podczas którego odciął sobie kawałek ucha i dał je w prezencie prostytutce.
Po tym wydarzeniu artysta uległ naciskom otoczenia i podjął dwuletnie leczenie w szpitalu dla obłąkanych w Saint – Remy we Francji. Szpital mieścił się w ascetycznym klasztorze, jednak z jego okien rozciągały się przepiękne widoki na gaje oliwne i wzgórza Alpilles. Był to bardzo płodny okres w życiu van Gogha. Stworzył tam aż 142 obrazy!
#3. Historia szkicu „Gwiaździstej nocy”
W procesie narodzin dzieła Vincent van Gogh atramentem stworzył jego szkic. W 1908 roku trafił on do Kunsthalle Bremen, lecz w zawierusze II wojny światowej zaginął. Przez przypadek znalazł go żołnierz Armii Czerwonej Victor Baldin. Na zamku Karnzow, gdzie stacjonowała jego jednostka, ukryta była kolekcja z Bremen – żołnierze tak po prostu deptali po dziełach sztuki. Baldin, który przed wojną studiował architekturę i miał zajęcia z historii sztuki pozbawił dzieła passe-partout (rodzaj oprawy w postaci kartonowej ramki, która zasłania brzeg obrazu, by chronić go przed zniszczeniem) i spakował je do walizki. Przewiózł do Związku Radzieckiego 364 obrazy, a następnie przekazał je Muzeum Architektury w Moskwie. Dzieła wielu słynnych malarzy znajdują się obecnie w Ermitażu, nigdy nie były prezentowane i nigdy nie wróciły do Niemiec.
#4. Obraz z wyobraźni
„Gwiaździsta noc” van Gogha powstała jesienią 1889r. Pierwsze dwa obrazy o nocnym niebie artysta malował w plenerze, co szokowało mieszkańców Arles. Ten, malował podczas pobytu w szpitalu, z wyobraźni. Głównym tematem jest rozgwieżdżone niebo z dwiema smugami światła spiralnie łączącymi się pośrodku. W prawym górnym rogu wielki księżyc w kształcie litery C mocno podkreślony jaskrawą barwą. Gwiaździste niebo jest dominujące, niepokojące pomimo światła jakie rzuca na wioskę poniżej. W tym malarstwie z wyobraźni Vincent van Gogh połączył realny widok ze wspomnieniem krajobrazu holenderskiego. To właśnie w Holandii kościelne wieże były elementem krajobrazu – na południu Francji ich nie było.
#5. Niezrozumiałość dzieła
Van Gogh wysłał swój obraz na wystawę, która odbywała się w Paryżu. Na tzw. Salonie Niezależnych dzieła oceniała jedynie publiczności – bez nagród i jury. Odwiedzający wystawę oglądali pracę van Gogha ze zdziwieniem, a jedyną recenzję napisał jego brat Theo, pisząc o obrazie jako o mistycznej spekulacji.
#6. Paradoks
„Gwiaździsta noc” jest jednym z ważniejszych dzieł w twórczości artysty. Można go oglądać w zbiorach Metropolitan Museum w Nowym Jorku, gdzie znajduje się od 1941r. Za swój jedyny sprzedany za życia obraz van Gogh uzyskał… 400 franków. Dzisiaj obrazy tego malarza osiągają kwoty kilkudziesięciu milionów dolarów.
#7. Najdroższy obraz van Gogha
„Portret doktora Gacheta” to jeden z najsłynniejszych obrazów namalowanych przez van Gogha. To właśnie to dzieło (wersja 1) jest najdrożej sprzedanym dziełem holenderskiego artysty. 15 maja 1990 roku „Portret doktora Gacheta” został sprzedany w ciągu trzech minut za 82,5 miliona dolarów pochodzącemu z Japonii Ryoei Saito (który notabene był drugim największym producentem… papieru toaletowego w Japonii). Obraz van Gogha stał się wówczas najdrożej sprzedanym obrazem na świecie.
Teraz zapewne zastanawiacie się, o co chodzi z wersją 1? Otóż van Gogh namalował „Portret doktora Gacheta” w dwóch wersjach – obie powstały w czerwcu 1890 roku. Co ciekawe, wersja 2 znajduje się w zbiorach Musée d’Orsay w Paryżu. Po śmierci Ryoei Saito słuch o pierwszej wersji… zaginął. Saito zresztą wywołał niemały skandal, prosząc by po jego śmierci obraz został spalony. W 2007 roku pojawiły się jedynie informacje, że obraz został sprzedany dziesięć lat wcześniej zarządzającemu funduszami inwestycyjnymi Wolfgangowi Flöttlowi. Ten z kolei miał sprzedać go anonimowemu nabywcy…
#8. Domniemane zdjęcie Vincenta van Gogha
Na początku lat 90. XX w. Tom Stanford podczas przeglądania albumu w jednym z antykwariatów w Massachusetts, prawdopodobnie odkrył fotografię van Gogha. „Popatrzyłem i pomyślałem, że to po prostu van Gogh; im dłużej patrzyłem, tym bardziej byłem pewny” – stwierdził. Na zdjęciu datowanym na 1886 rok widać starszego mężczyznę ubranego w garnitur i muszkę. Stanford kupił fotografię za 1 dolara, by następnie przekazać ją historykowi Josephowi Bubergerowi, który wcześniej zajmował się zdjęciami prezydentów USA – Abrahama Lincolna i Ulyssesa S. Granta.
Za pomocą techniki komputerowej, która polega na nakładaniu obrazów udało się stwierdzić spore podobieństwo pomiędzy 40 autoportretami van Gogha i dostarczonym zdjęciem. Co ciekawe, większość autoportretów van Gogha powstało właśnie w czasie, gdy wykonano tę fotografię – być może artysta malował je na podstawie tego zdjęcia? Ponadto na awersie odnalezionej fotografii widniej nazwisko fotografa Victora Morina, który miał studio w Brukseli – właśnie w tym mieście van Gogh spędził sporo czasu. Uderzające podobieństwo do autoportretów van Gogha potwierdził również Henry Lee z Institute of Forensic Science.
#9.Van Gogh, kosmos i NASA
W 2004 roku NASA używając teleskopu sfotografowała gwiazdę oraz otaczający ją pył i gaz międzygwiezdny. Podobieństwo „Gwieździstej nocy” van Gogha było tak duże, iż zaczęto się zastanawiać, jak artysta który nie posiada naukowej wiedzy, był w stanie przedstawić naukowe zjawisko turbulencji? Okazało się, że w 1845r. W.Parsons naszkicował spiralną galaktykę tzw. Galaktykę Wir, a w 1880r. ukazała się książka, w której zamieszczono ilustracje na podstawie jego rysunku. Być może artysta widział ją w Paryżu, bądź w szpitalnej bibliotece?
#10. Malował jak „szalony”
Do 27 roku życia Vincent van Gogh próbował swoich sił jako świecki pastor, nauczyciel, czy marszand (kupiec, osoba handlująca dziełami sztuki, zwłaszcza obrazami). Nagle postanowił skupić całą swoją energię na malowaniu i rysowaniu – a gdy zaczął, nic go nie powstrzymało! W ciągu kolejnych 10 lat stworzył prawie 900 obrazów i 1100 prac na papierze. Oznacza to, że nowe dzieło tworzył średnio co 36 godzin!
#11. Kawa, papierosy i chleb
Dieta van Gogha składała się głównie z chleba i kawy. Artysta pił nadmiernie alkohol i rzadko widywano go bez fajki w dłoni. W jednym z listów (pisał je do brata dość regularnie) możemy odczytać: „(…) Jednak przykro mi, że muszę powiedzieć bardziej kategorycznie, że jestem dosłownie wyczerpany i przepracowany. Pomyśl tylko: 1 maja zamieszkałem we własnym studio (w Nuenen) i od tamtej pory nie jadłem gorącej kolacji więcej niż sześć, siedem razy. Nie chcę, żebyś mówiła mamie, że nie czuję się dobrze, z ważnych powodów, bo może zaczęłaby się martwić…”
List, z którego pochodzi powyższy fragment został nadany w lutym 1886 roku – van Gogh wspomina więc… maj 1885 roku! To prawie rok bez porządnej kolacji.
#12. Listy van Gogha
A skoro już jesteśmy przy listach, to warto wspomnieć, że Vincent uwielbiał je pisać. Liczba listów, które napisał równała się prawie liczbie jego obrazów. Van Gogh w swoim życiu napisał prawie 800 listów, głównie do swojego brata i najbliższego przyjaciela Theo. To właśnie te listy są znakomitym źródłem informacji o życiu artysty.
#13. Theo van Gogh
Theo van Gogh oprócz tego, że był bratem i najlepszym przyjacielem Vincenta był również jego mecenasem. Bezinteresownie starał się wesprzeć finansowo Vincenta, który dzięki funduszom od brata był w stanie m.in kupić materiały i opłacać modeli. „Mówisz o pieniądzach, które jesteś mi winien, a które chcesz mi oddać. Nie chcę o tym słyszeć.” – napisał w 1888 roku Theo.
Poza wsparciem finansowym brat wprowadził Vincenta na salony. Dzięki temu, że w wieku zaledwie 23 lat był już dyrektorem paryskiej siedziby firmy Goupil & Cie zajmującej się dziełami sztuki, przedstawił brata najbardziej awangardowym artystom Paryża, w tym Paulowi Cézanne’owi, Henri de Toulouse-Lautrec, Georgesowi Seuratowi i Paulowi Gauguinowi, którzy byli wybitnymi przedstawicielami francuskiego postimpresjonizmu.
#14. Van Gogh nie miał szczęścia w miłości
Życie miłosne artysty było naprawdę smutne. Zakochał się co najmniej kilka razy, jednak nigdy nie udało mu się założyć rodziny. Co więcej, Vincent nawet oświadczył się trzem kobietom: Caroline Haanebeek w 1872 r., Eugénie Loyer w 1873 r. oraz Kee Vos-Stricker w 1881 r. – wszystkie jednak mu odmówiły.
W 1882 roku artysta związał się z Clasiną Marią Hoornik (znaną jako „Sien”), która pracowała jako prostytutka. Van Gogh w listach do brata pisał, że wyglądała nędznie i przygarnął ją z litości. „Sien” miała małą córkę i była w ciąży, a wcześniej pochowała już dwójkę swoich dzieci. Mimo sprzeciwów rodziny para mieszkała ze sobą przez ponad półtora roku, po czym się rozstała.
W 1884 roku związek Vincenta i 10-lat starszej Margot Begemann nie doszedł do skutku wobec sprzeciwu jej sióstr. Rok później van Gogh próbował związać się z córką farmera Gordiną de Groot. Gdy ta zaszła w ciążę, okazało się, że Vincent nie jest ojcem dziecka. Ostatnią kobietą, którą się spotykał była Agostina Segatori – pochodząca z Włoch właściciela paryskiej restauracji Le Tambourin. Prawdopodobnie byli w związku od grudnia 1886 do maja 1887.
#15. Samobójstwo czy przypadek?
Vincent van Gogh zmarł 27 lipca 1890 roku, 30 godzin po postrzale w klatkę piersiową. Przez wiele lat uznawano ten fakt za samobójstwo, na wieść o kłopotach finansowych brata, który go utrzymywał. Gregory White Smith i Steven Naifeh, autorzy biografii o van Goghu sugerują, że malarz został przypadkowo postrzelony przez dwóch chłopców, którzy strzelali do wiewiórek i ptaków. Przez dwie doby nie zdradził jednak tego zdarzenia przyjmując śmierć za ulgę. Miało to miejsce na polu pszenicy, na które artysta wybrał się z farbami i sztalugami. Samobójcy zdaniem autorów najczęściej strzelają w głowę…
#16. Jo van Gogh-Bonger
Dużą rolę w popularyzacji prac Vincenta van Gogha miała jego szwagierka, żona wspominanego Theo. To właśnie Jo van Gogh-Bonger po śmierci Theo (zmarł zaledwie 6 miesięcy po śmierci Vincenta) odziedziczyła dużą kolekcję obrazów, rysunków i listów Vincenta van Gogha. Za cel postanowiła promowanie jego twórczości, poprzez wypożyczanie ich na różne wystawy. Ponadto w 1914 roku opublikowała zbiór listów napisanych przez van Gogha, starając się opowiedzieć historię jego życia. W tym samym roku kazała przenieść zwłoki Theo z Holandii i ponownie pochować w Auvers-sur-Oise we Francji, gdzie pochowano Vincenta. Po jej śmierci dzieła swojego wuja odziedziczył jej syn Vincent Willem van Gogh, który założył Muzeum Van Gogha (zostało otwarte w Amsterdamie w 1973 roku).
#17. Znikające dzieła van Gogha
Wiele dzieł Van Gogha bezpowrotnie zaginęło, ponieważ wiele osób, które były ich właścicielami uważało je za… bezwartościowe. Mówi się, że nawet jego własna matka pozbyła się pełnych skrzyń jego obrazów.
#18. W hołdzie
Don McLean w hołdzie dla Vincenta van Gogha napisał piosenkę pt. Vincent. Rozpoczyna się ona od słów „gwiaździsta, gwiaździsta noc” (Starry Starry Night) odwołując się do obrazu artysty. Piosenka nawiązuje do choroby afektywnej dwubiegunowej malarza, mówi o jego życiu, o tym co czuł i jak wyrażał to barwami.
D. Kobiela i H. Welchman stworzyli brytyjsko-polski pełnometrażowy film animowany technika malarską pt. „Twój Vincent”. Fabułę stanowi życie i śmierć artysty. Wszystkie ujęcia (65 tysięcy klatek!) wykonano techniką malarstwa olejnego. W produkcji brało udział ponad 100 malarzy, a wszystkie obrazy powstawały we Wrocławiu.
Zobacz też:
• Leonardo da Vinci – ciekawostki i wynalazki
• Krzysztof Kolumb – ciekawostki
• Fryderyk Chopin – ciekawostki
• Jak powstał film? – historia kinematografii braci Lumière
• Starożytne cywilizacje, które zniknęły w niewyjaśnionych okolicznościach
źródła: (1),(2),(3),(4),(5),(6),(7),(8),(9),(10)
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.