Niesamowita kolekcja klasyków odkryta po 40 latach

Nie tak dawno pokazywaliśmy niezwykłą kolekcję luksusowych samochodów odkrytą na jednej z portugalskich farm (zobaczcie tutaj), a właśnie odnaleziono kolejne niesamowite auta na jednej z opuszczonych farm w zachodniej Francji. Nieruchomość i samochody należały do Rogera Baulion – francuskiego magnata, właściciela firmy transportowej. Mniej więcej 40 lat temu Baulion popadł w tarapaty finansowe i zmuszony był sprzedać część swojej okazałej kolekcji. Resztę (około 60 aut) chciał odrestaurować, gdy przyjdą lepsze czasy i przekazać do muzeum na specjalną wystawę. Niestety Baulion nie spełnił swoich marzeń. Kolekcjoner zmarł 10 lat temu, a majątek odziedziczył jego syn. Przez lata samochody stały w zamknięciu i nikt nie miał pojęcia o ich istnieniu. Dopiero jakiś czas temu spadkobiercy syna Rogera Baulion przeszukali posiadłość i odkryli tą niesamowitą kolekcję!


Jest to niewątpliwie jedno z największych odkryć ostatnich lat. Jednym z najlepiej zachowanych egzemplarzy okazało się Ferrari 250 GT SWB California Spider. Ten samochód wyprodukowano zaledwie w 37 egzemplarzach! Pochodzące z 1930 roku Ferrari ma bardzo ciekawą historię. To właśnie tym samochodem aktor Alin Delon jeździł wzdłuż Lazurowego Wybrzeża w trakcie kręcenia filmu „Les Félins” z Janę Fondą. Pod maską tego potwora znajduje się 12-cylindrowy silnik o mocy 280 KM!


Wartość całej znalezionej kolekcjo szacuje się na około 60 milionów złotych! Poza Ferrari odnaleziono dobrze zachowane modele „Maserati A6G Gran Sport Frua” z 1956 roku (na świecie pozostały jedynie 3 egzemplarze), „Bugatti 57 Ventoux”, czy „Porsche 356 SC ex-Sonauto”. Cała kolekcja trafi pod młotek 6 lutego 2015 roku.


Jeśli nie widzieliście to zobaczcie też niesamowite cmentarzysko samochodów w Belgii (klik)



za boredpanda.com