10 najbardziej spektakularnych kradzieży w historii

Dużo osób marzy o wielkim bogactwie. Wielu z tych marzycieli chce zrealizować to marzenie w nieuczciwy sposób. Wielu z nich podejmuje się tego zadania… Oto 10 najbardziej spektakularnych kradzieży w historii. Ofiarą zuchwałych rabusiów padają zazwyczaj pieniądze, biżuteria, dzieła sztuki, lecz na naszej liście jest także kradzież… kompromitujących dokumentów.

Mentmore – UK – napad na pociąg

Latem 1963 roku doszło do wydarzenia, które przez Brytyjczyków nazwane zostało… napadem stulecia. W wagonie pocztowym pociągu, który jechał z Glasgow do Londynu w 120 workach znajdowały się zużyte banknoty o łącznej wartości ponad 2,6 mln funtów. Banknoty te miały zostać wymienione na nowe, a stare zostać zutylizowane. Nieopodal miejscowości Mentmore gang składający się z 16 zamaskowanych osób zmienił sygnalizację świetlną dla pociągu i tym samym wymusił jego zatrzymanie na czerwonym świetle. Złodzieje ogłuszyli maszynistę, lecz na szczęście nikomu nie stała się krzywda.

Media trąbiły o napadzie od rana do wieczora, za jakiekolwiek informacje na temat złodziei wyznaczono nagrodę. Przełom w śledztwie nastąpił już po kilu dniach, kiedy to rolnik z okolic Leatherslade doniósł, że widział na farmie poszukiwaną ciężarówkę i land rovery. Policja dopadła rabusiów dzięki pozostawionym odciskom palców, następnie zostali oni osadzeni w więzieniu. Pieniędzy jednak nie udało się odzyskać – prawdopodobnie zostały one „wyprane”. Historia napadu stulecia została przedstawiona w filmie dokumentalnym z 2012 oraz w dwuczęściowym miniserialu BBC z 2013 roku. Powstał również film o jednym z członków gangu, który uciekł do Meksyku – w filmie „Buster” z 1988 roku główną rolę zagrał Phil Collins.

Londyn – UK – napad na Hatton Garden Safe Deposit

W czasie długiego wielkanocnego weekendu w kwietniu 2015 roku w Londynie miał miejsce spektakularny napad na Hatton Garden Safe Deposit. To miejsce, które słynie ze sprzedaży diamentów oraz kosztowności i gdzie bardzo bogaci przechowywali swe najcenniejsze rzeczy. W czasie tego napadu zginęły kosztowności o wartości około 14 mln funtów. Do Hatton Garden złodzieje dostali się poprzez szyb windy w budynku obok, a stamtąd przedostali się do piwnicy budynku. Następnie przebili dwumetrowy mur od skarbca, po czym zniszczyli metalowe drzwi, które prowadziły do pomieszczenia ze skrytkami.

Włamywaczy złapano w 2016 roku, jednak udało się odzyskać zaledwie 4,3 mln. Co ciekawe siedmiu zamieszanych w rabunek w momencie zatrzymania miało łącznie ponad 440 lat, przy czym dwóch najstarszych było po siedemdziesiątce. Policja wpadła na ich trop m.in. dzięki namierzeniu białego mercedesa, którym uciekli z miejsca przestępstwa.

Paryż – Francja – napad na sklep jubilerski Harry Winston

W naszym zestawieniu najbardziej spektakularnych kradzieży w historii umieściliśmy kilka wydarzeń, kiedy to złodzieje połasili się na biżuterię. Tak było m.in. w Paryżu 5 grudnia 2008 roku. Wtedy to czterech mężczyzn przebranych za kobiety wtargnęło do luksusowego sklepu z biżuterią Harry Winston w Paryżu. Byli oni uzbrojeni w pistolety magnum oraz granat ręczny. Ukradli biżuterię o łącznej wartości około 90 mln dolarów. Napastnicy znali pracowników tego sklepu, wiedzieli także, jaki jest układ budynku.

Do dziś zatrzymano 25 osób powiązanych z napadem w Paryżu. Według policji za tym i wieloma innymi napadami stoi zorganizowana grupa przestępcza, której nadano nazwę „Pink Panthers” (różowe pantery). Interpol zakłada, że składa się ona z 800 członków, wśród których znajduje się wielu byłych żołnierzy z z Serbii, Czarnogóry i innych krajów byłej Jugosławii. Na przestrzeni sześciu lat XXI wieku „różowe pantery” obrabowały 120 sklepów w dwudziestu różnych krajach na całym świecie.

Lotnisko Amsterdam Schiphol – Holandia – fałszywy konwój

Kolejna z najbardziej spektakularnych kradzieży w historii miała miejsce 25 lutego 2005 roku w Holandii na lotnisku Schiphol w Amsterdamie. Tutaj drogą lotniczą dostarczane są diamenty, które następnie przewozi się do belgijskiej Antwerpii konwojami holenderskich służb lotniczych. Doskonale znali ten system pewni 4 osobnicy… Tak sprytnie przygotowali rabunek diamentów w Holandii, że nikt nie zauważył tej akcji. Złodzieje najpierw ukradli samochód do konwojowania transportu i ubrania funkcjonariuszy, a następnie najzwyczajniej w świecie zgłosili się po odbiór diamentów. Dokonali oni kradzieży kosztowności o łącznej wartości około 50 mln dolarów. Siedmiu holendrów zatrzymano w 2017 roku, a więc 12 lat po napadzie. W procesie oskarżono również pracowników lotniska, którzy również zamieszani byli w tą zuchwałą kradzież.

Antwerpia – Belgia – kradzież diamentów

Pozostajemy przy diamentach antwerpskich. Jedna z najbardziej spektakularnych kradzieży w dziejach miała miejsce 16 lutego 2003 roku w Antwerpii w Belgii. Celem grupy, którą dowodził niejaki Leonardo Notarbartolo było słynne Antwerp Diamond Centre. Akcję w stolicy diamentów planowali przez 3 lata.

W nocy z 15 na 16 lutego 2003 roku skradziono kosztowności warte ponad 100 mln dolarów, choć dostępu do nich bronił sejf z 10 warstwami zabezpieczeń (w tym zamek na 100 milionów kombinacji, czujniki ciepła na podczerwień oraz czujnik sejsmiczny). Wspomniany już Notarbartolo wynajmował biuro w Centrum Diamentów i podszywał się za włoskiego kupca, by zdobyć zaufanie. W ten sposób mózg gangu śledził zachowania ochrony, poznał plany budynku i system obrony przed włamaniami. Dzięki temu, że był najemcą biura miał również całodobowy dostęp do budynku. Złodziejom udało się ponadto zdobyć i skopiować klucz do skarbca.

Diamentów i kosztowności było tak dużo, że część z nich pozostawiono na podłodze. Skradziono również nagrania z kamer. Przestępcy popełnili jednak błędy, dzięki którym policja ich zidentyfikowała. Nie wszystkie dowody udało im się spalić, a wśród niedopalonych planów znaleziono liczne koperty z Centrum Diamentów w Antwerpii oraz paragon za kanapkę ze sklepu, który znajdował się nieopodal skarbca. Na podstawie nagrań z kamer sklepowych udało się ustalić tożsamość Notarbartolo. Co więcej w pobliżu miejsca kradzieży odnaleziono…. niedojedzoną kanapkę, z której pobrano DNA – zgadzało się ono z DNA wspomnianego szefa gangu.

Stephane Breitwieser – złodziej kolekcjoner

Stephane Breitwieser to francuski kolekcjoner, pasjonat sztuki, który… okradł niemal 170 muzeów w całej Europie. Wycinał obrazy z ram, kradł także rzeźby, srebra, puchary, talerze i inne cenne przedmioty zazwyczaj z małych i nie najlepiej strzeżonych muzeów, czy galerii. Zjawiał się tam zazwyczaj z rana – nie budząc podejrzeń pracowników i ochrony – dzieła sztuki wynosił w plecaku, pod płaszczem lub wyrzucał przez okno. Przez 7 lat był nieuchwytny, a wpadł w Muzeum Richarda Wagnera w Lucernie podczas wernisażu w 2001 roku. Stephane Breitwieser przyznał się do kradzieży 239 dzieł sztuki o równowartości około 1,4 mld dolarów. Dzięki temu, że nie sprzedawał tych dzieł, lecz je kolekcjonował – wiele z nich odzyskano.

„Podziwiam sztukę. Kocham dzieła sztuki.” miał mówić podczas procesu Breitwieser, który nazywany jest niekiedy „dżentelmenem-włamywaczem”. Złodziej-kolekcjoner podczas procesu dokładnie opisywał jak dochodziło do kradzieży, oraz poprawiał innych świadków, gdy ci mylili jakieś szczegóły dotyczące skradzionych obiektów.

Hotel Intercontinental Carlton Cannes – Francja – kradzież biżuterii

W lipcu 2013 roku z luksusowego hotelu Intercontinental Carlton Cannes ukradziono biżuterię, której łączna wartość wynosiła około 136 mln dolarów. Pewien izraelski miliarder Lev Leviev użyczył swoją kolekcję kosztowności na wystawę. Biżuteria znajdowała się w jednym, słabo strzeżonym pomieszczeniu (ochroniarze nie mieli nawet broni). Zamaskowany i uzbrojony złodziej wszedł do pomieszczenia, w momencie gdy wystawa była przygotowywana. Ochroniarze na jego widok położyli się na podłodze, a on sam po prostu zabrał kosztowności i uciekł. Nikomu nic się nie stało.

Do dziś biżuterii nie odzyskano, ani nie złapano złodzieja. Spekuluje się, że za tym skokiem mógł stać lider wspomnianych wcześniej różowych panter – Milan Poparic, który uciekł z więzienia kilka dni przed napadem. Nie była to pierwsza tak zuchwała kradzież w tym hotelu. W sierpniu 1994 roku obrabowano tamtejszego jubilera z przedmiotów o łącznej wartości około 45 mln dolarów – co ciekawe, kradzież tą umieszczono wtedy w księdze rekordów Guinessa. W 1955 roku Alfred Hitchock kręcił tu film „Złodziej w hotelu”… być może to przyniosło pecha temu hotelowi.

Afera Panama Papers – Panama

Nie zawsze ofiarą złodziei padają biżuteria, dzieła sztuki, czy pieniądze, czasami o wiele większą wartość mają… dokumenty. Mowa w tym przypadku o aferze z początku 2016 roku – Panama Papers. W Panamie, która jest jednym z rajów podatkowych, doszło do wycieku danych kancelarii prawnej Mossack Fonseca. Hakerzy wykradli dziesiątki tysięcy dokumentów, które zawierały dane o klientach firmy: biznesmenach, politykach, celebrytach, czy sportowcach z całego świata. By uniknąć płacenia podatków w swoich krajach, rejestrowali swe działalności w Panamie. Osoba, która przedstawiała się jako „John Doe”, udostępniła te dane gazecie „Süddeutsche Zeitung”. Ta z kolei po ich przeanalizowaniu z dziennikarzami śledczymi opublikowała serię artykułów.

Luwr Paryż – Francja – kradzież Mona Lisy przez Vincenzo Peruggię

23 sierpnia 1911 roku miała miejsce jedna z najbardziej spektakularnych kradzież dzieł sztuki w historii. Dokonał jej włoski pracownik paryskiego Luwru, Vincenzo Peruggia. Jako, że wiedział, iż następnego dnia muzeum będzie nieczynne – w niedzielę dzień wcześniej po prostu schował się w muzeum. Peruggia przebrał się w fartuch pracowniczy, pozbył się ramy obrazu a następnie wyniósł z muzeum słynną Mona Lisę. Obraz zaniósł do swojego paryskiego mieszkania, gdzie przetrzymywał go przez 2 lata. Vincenzo Peruggia wpadł… gdyż postanowił przewieźć cenny obraz do Włoch i oczekiwał, że zostanie nagrodzony za zwrócenie obrazu swej ojczyźnie. Sąd wydał łagodny wyrok, skazując złodzieja jedynie na rok i piętnaście dni więzienia. Po wyjściu z więzienia Peruggia ożenił się, wrócił do Francji i otworzył sklep z obrazami.

Bank United California – USA – napad na bank

24 marca 1972 roku miał miejsce jeden z najbardziej spektakularnych napadów na bank w dziejach Stanów Zjednoczonych. Siedmiu uzbrojonych mężczyzn ukradło z United California Bank pieniądze oraz kosztowności o łącznej wartości około 30 mln dolarów, co w owych czasach było… rekordową ilością pieniędzy zrabowaną naraz. Włamywacze dostali się do skarbca, używając dynamitu do wysadzenia dziury w jego żelbetowym dachu.

Grupą rabusiów dowodził Amila Dinisio, a jego kompanami byli: jego brat James Dinsio, jego siostrzeńcy Harry i Ronald Barber, jego szwagier Charles Mulligan, ekspert ds. Alarmów Phil Christopher i Charles Broeckel. Złodzieje wpadli, gdyż przeprowadzali kolejny napad, tym razem nieudany – w Ohio. FBI połączyło te dwa wydarzenia – w trakcie śledztwa udało się ustalić, że 5 członków gangu przyleciało do Kalifornii jednym lotem z wykorzystaniem swoich prawdziwych nazwisk, a szósty przyleciał kolejnego dnia. Odnaleziono również mieszkanie w którym przebywali członkowie gangu. Podczas przeszukania wydawało się, że nie uda się znaleźć dowodów – wówczas policjanci zajrzeli do… zmywarki, której włamywacze zapomnieli włączyć – w ten sposób pozyskano odciski palców, co doprowadziło do aresztowania i skazania wszystkich włamywaczy, a także odzyskania większości łupów.

Zobacz też:

• 10 największych baronów narkotykowych na świecie
• Violet Jessop – pielęgniarka, która przeżyła zatonięcie Titanica i Britannca
• Edward Mordrake – tajemnica człowieka o dwóch twarzach rozwiązana
• Czarnobyl – przyczyny, przebieg i skutki katastrofy
• 10 największych sekretów, których do tej pory nie wyjaśniono