Podobno najprostsze rozwiązania są najlepsze i z takiego założenia wyszli twórcy gramofonu o nazwie „Wheel”, który na pierwszy rzut oka przypomina zwykłą płytę winylową. Minimalistyczny pomysł na gramofon, który dodatkowo jest dziecinnie prosty w obsłudze (gramofon włączymy i wyłączmy, zatrzymamy lub wznowimy odtwarzanie utworu i wreszcie przewiniemy go do następnej piosenki za pomocą jednego przycisku!) tak spodobał się fanom winylowego brzmienia, że w kilka dni wsparli jego pomysłodawców kwotą 300 000 euro na crowdfundingowej platformie kickstarter. Ta suma chyba przeszła najśmielsze oczekiwania autorów zbiórki – udalo się zebrać 6 razy więcej środków, niż początkowo zakładali.
Machoniowy przycisk służący do obsługi gramofonu, to w zasadzie jedyna rzecz, która jest widoczna – cała reszta łącznie ze wzmacniaczem, została umieszczona we wnętrzu urządzenia, a ramię gramofonu wycięte jest z jednego kawałka mahoniu. Użytkownik nie musi nawet martwić się o odpowiednie ustawienie ramienia i igły – gramofon Wheel zrobi to sam, kiedy tylko położymy na nim płytę. To jednak nie wszystko – Wheel skonstruowano w ten sposób, że działa zarówno w pozycji pionowej, jak i w poziomej – gramofon zatem można zawiesić na ścianie, lub postawić na półce.
Osoby które wsparły na kickstarterze akcję kwotą 568€ dostaną własny egzemplarz tego gadżetu – to i tak nieźle, bo w sprzedaży to cacko ma kosztować około 800€. Prace już trwają, a do sprzedaży gramofon Wheel trafi pod koniec 2017 roku.
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.