Poker w nowoczesnym wydaniu nie przypomina już rozgrywki w zadymionym saloonie, na bezdrożach Texasu, gdzie arbitrem spornego rozdania był naładowany Colt, przystawiony do czoła oponenta. Najpopularniejszą odmianę Texas Hold’em uważa się za pełnoprawny sport, który generuje miliardy dolarów zysku dla branży hazardowej i przyciąga rzesze oddanych fanów z całego świata. Jednak przy stołach do pokera można jeszcze spotkać pokolenie graczy pamiętających turnieje rozgrywane z rewolwerem w kieszeni. Najbardziej znanym ze „starych wyjadaczy” jest niewątpliwie Doyle Brunson, który od przeszło 50 lat, bierze udział w największych pokerowych imprezach na całym świecie.
Niektórzy twierdzą, że to właśnie „Texas Dolly” wynalazł w USA zjawisko, którym jest Texas Hold’em i doprowadził do niezwykłej popularności tej gry. Dziś poker jest trzecim najchętniej oglądanym sportem w amerykańskiej telewizji, a Brunson ma w tym spektakularnym sukcesie spory udział. Charakterystyczny kowbojski kapelusz, z którym obecnie jest kojarzony, nie towarzyszył mu od początku kariery pokerowej, którą rozpoczął w połowie lat 50. ubiegłego wieku. Doyle Brunson był świetnie zapowiadającym się koszykarzem, ale kontuzja kolana uniemożliwiła mu rozwój w tym sporcie. Aby móc się utrzymać, podjął pracę sprzedawcy maszyn, jednak pewnego wieczoru wygrał w pokera równowartość miesięcznej pensji, więc postanowił odejść z firmy i zostać profesjonalnym pokerzystą.
Pierwsze turnieje Brunsona odbywały się na ulicach miasteczka Fort Worth. Od początku towarzyszył mu przyjaciel Dwayne Hamilton, z którym wkrótce potem, wyruszył w pokerową podróż po Texasie, Luizjanie i Oklahomie. W drodze pomiędzy kolejnymi rozgrywkami, Doyle poznał dwie przyszłe sławy Texas Hold’em – Thomasa Austina Prestona Jr. bardziej znanego jako „Amarillo Slim” i Bryana W. Robertsa „Sailor Roberts”. Ówczesne turnieje były nielegalne i organizowała je mafia, a zasady mogły być naginane, w zależności o rozwoju wydarzeń przy stole. Doyle Brunson przyznawał, że w tamtym czasie zdarzało mu się wyciągać broń podczas rozdań, został też kilkukrotnie pobity i okradziony. Parę razy bankrutował, aż w końcu pozostawił towarzyszy i rozpoczął samodzielną karierę.
W 1959 roku Doyle wziął ślub, a trzy lata później jego żona – Louise, spodziewała się dziecka. Jednak rodzinne szczęście przerwały fatalna wiadomość, na temat nowotworu, który zdiagnozowano u pokerzysty. Lekarze dawali mu kilka miesięcy życia i przypuszczali, że Brunson umrze jeszcze przed narodzinami dziecka. „Texas Dolly” szczęśliwie wygrał walkę rakiem i niedługo potem kontynuował karierę przy stole do gry w pokera.
Od 1970 roku Brunson współtworzył najbardziej prestiżowe wydarzenie w świenie pokera – World Series of Poker, w którym do dziś występuje prawie, co roku. Wielokrotnie docierał do stołów finałowych, a w 1976 i 1977 roku, dwa razy z rzędu wygrywa Main Event.
W 1978 Doyle Brunson zmienił na zawsze oblicze gry w pokera, za sprawą swojej książki „Super System”, która do dziś jest pozostaje biblią Texas Hold’em i najlepiej sprzedającą się książką w tej tematyce. To przewodnik dla amatorów weekendowych rozgrywek i hazardzistów grających na wysokie stawki. Po sukcesie książki, Brunson opublikował w 2004 roku sequel „Super System 2”, któremu nadał podtytuł „Jak zrobiłem milion dolarów grając w pokera”.
Doyle Brunson do dziś pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych profesjonalnych pokerzystów i bez kompleksów przystępuje do rozgrywek, z dużo młodszymi graczami, należącymi do elity tego sportu. Zdobywca 10 bransolet za zwycięstwo w poszczególnych turniejach WSOP (2. miejsce w ogólnej klasyfikacji), przejdzie do historii dzięki niesamowitej ręce 10-2, którą wygrał obydwa Main Eventy i sławnemu zdaniu: „Aby odnieść sukces będąc hazardzistą, trzeba mieć kompletny brak szacunku dla pieniędzy.”
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.