Powiem wam, że pomysł mobilnego leżaka (czy to jeszcze leżak, czy już samochód plażowy?) bardzo mnie zaciekawił. Wcale nie dlatego, że jestem zbyt leniwy żeby zataszczyć leżaki, maszynę do robienia drinków, boomboxa, ręczniki i parasol na plażę o własnych siłach 🙂 Ten projekt może być naprawdę przełomowy (tak jak budzik z funkcją parzenia kawy – zobaczcie tutaj). Po pierwsze ma wszystko to, co przed momentem wymieniłem, po drugie jak nie pasuje wam miejscówka to zmieniacie ją bez problemu w kilka chwil, a po trzecie wypad na plażę oznacza, że nie trzeba obładować się jak koń pociągowy 🙂
Autorem projektu, który nazywa się „The Ultimate Deck Chair” Solomon Rogers. Nie wiemy jeszcze, kiedy, gdzie i za ile będzie go można kupić, ale podejrzewamy że jeśli cena będzie przystępna to rozejdzie się jak ciepłe bułeczki. Jedynym minusem jaki widzę w tym projekcie jest to, że ma tylko 2 miejsca siedzące, więc nie masz szans by zabrała się nim cała rodzina np. 2+2.
#
#
# Nasz „jeżdżący leżak” wyposażony jest w GPS, który steruje parasolem, by zawsze dawać nam odpowiednią ilość cienia. GPS sprawdza położenie leżaka względem słońca i dopasowuje jego położenie!
Tak jak wspominałem na tyle znajduje się maszyna do robienia drinków. Dodatkowo na wyposażeniu jest klasyczny boombox 🙂
#
# Niestety Pani w bikini nie jest w zestawie 😉
# Leżakowałbym 🙂
photos: dailymail.co.uk
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.