W latach 20. ubiegłego wieku naukowcy z ZSRR prowadzili eksperymenty nad „biologiczną łącznością radiową” zwierząt, czyli powszechnie znaną telepatią. Kluczową postacią badań był Vladimir Durov – znany w cały kraju treser zwierząt i cyrkowiec. Testy z tego okresu odbiły się szerokim echem w czasach Zimnej Wojny, gdy Amerykanie próbowali dorównać Rosjanom w wyścigu o panowanie nad umysłami. Mentalna armia miała być tajną bronią, która ostatecznie przesądzi o panowaniu nad światem. Doświadczenia z udziałem Durova dały niezwykle ciekawe rezultaty, a nawet udało się udokumentować jego niekonwencjonalny sposób komunikacji ze zwierzętami.
Mentalna sugestia
20 sierpnia 1922 roku radziecki naukowiec Bernard Kazinski przybył wraz z czteroosobową delegacją do pracowni Vladimira Durova. Sławny cyrkowiec miał wtedy prawie 60 lat i całe życie spędził występując przed publicznością. Początkowo zajmował się akrobatyką, był także klaunem, ale z czasem skupił się na tresowaniu zwierząt – psów, małp, kaczek, kóz, świnek morskich, niedźwiedzi i lwów.
Po latach występów Durov zyskał sławę za sprawą niesamowitej umiejętności komunikowania się ze zwierzętami za pomocą tzw. „mentalnej sugestii”. Właśnie takie zdolności interesowały naukowców pod przewodnictwem Kazinskiego, którzy za wszelką cenę chcieli rozwikłać tajemnicę przekazów telepatycznych. Cyrkowiec i jego podopieczni wydawali się idealnymi kandydatami do przeprowadzenia eksperymentów, więc dom tresera szybko stał się ośrodkiem skomplikowanych badań nad psychologią zwierząt.
W ciągu około dwóch lat Durov i Kazinski prowadzili blisko 1300 eksperymentów, sprawdzając polecenia telepatyczne na psach. Wyniki badań miały większe znacznie, niż większość eksperymentów nad zjawiskami paranormalnymi, które miały miejsce w historii świata. W następnych dziesięcioleciach obie strony zimnowojennej batalii rozpoczęły wyścig o uzyskanie niekonwencjonalnej broni przyszłości. Amerykanie eksperymentowali z pacjentami, którym podawano LSD i „ludźmi gapiącymi się na kozy”, mającymi zatrzymać w ten sposób ich akcję serca. Kazinski zauważył w swoim raporcie z 1962 roku, że Stany Zjednoczone w końcu zainteresowały się telepatią, ale jak pisał: „Wydaje się, że głównym powodem są przesłanki, które wskazują na ogromne znaczenie wojskowe tej dziedziny”.
Badania w latach 20. miały na celu jedynie sprawdzenie, czy Durov potrafi telepatycznie przekazywać swoim psom proste komunikaty. Według późniejszych ustaleń Amerykanów, którzy przetłumaczyli w 1960 roku raport Kazinski’ego, testy potwierdziły umiejętności naukowca.
Biologiczna łączność radiowa
Kazinski rozpoczynał swoją karierę, jako inżynier elektryk pracujący w dziedzinie badań radiowych, ale był także zafascynowany możliwościami niekonwencjonalnego przekazywania informacji istotom żywym. Jak pisał w swojej książce Biological Radio Communications: „Musiałem znaleźć w ludzkim organizmie elementy strukturalnie i funkcjonalnie podobne do podstawowych elementów stacji nadawczej i odbiorczej. Musiałem dokładnie zbadać cały system nerwowy”.
Naukowiec nie był jedynym radzieckim uczonym, który interesował się tym zagadnieniem. Kilka lat przed rozpoczęciem eksperymentów w pracowni Durova, inny inżynier – Władimir Bekhterew (rywal Iwana Pawłowa), przedstawił w Instytucie Badań nad Mózgiem pracę o niezwykłych umiejętnościach cyrkowca, w której opisał technikę przekazywania poleceń. W tym samym czasie podobne testy trwały też w Niemczech, gdzie pewien zamożny entuzjasta parapsychologii starał się zbadać więź psychiczną pomiędzy psem a człowiekiem.
Do wydania rozkazu psu za pomocą umysłu, Durov patrzył głęboko w oczy zwierzęcia. Starał się ze wszystkich sił wyobrazić sobie komendę, którą pies ma wykonać. Po implementacji idei w mózgu podopiecznego, treser wydawał rozkaz, aby pies wykonał przekazane mu zadanie. Tak opisywał telepatyczne szkolenie psa, który wabił się Mars:
„Spoglądam w oczy Marsa, a raczej głęboko w jego oczy i poza nimi. Udaje mi się przeniknąć do umysłu psa, gładząc go lekko po bokach głowy, nad pyskiem, ramionami, ledwie dotykając jego futra … Pies podnosi nos prawie pionowo, jakby wpadł w trans. Moje ruchy pozbawiają go woli i pozostaje w takim stanie, jakby był częścią mojego wewnętrznego „ja”. W ten sposób zostaje nawiązana komunikacja lub „kontakt psychiczny” pomiędzy moimi myślami a podświadomością Marsa.”
Telepatyczne komendy dla psów
Durov napisał w swoim pamiętniku, że po raz pierwszy doświadczył swoich niezwykłych umiejętności w dosyć dramatycznych okolicznościach. Będąc młodzieńcem założył się ze swoimi przyjaciółmi, że wejdzie na posesję opuszczonego domu, którego strzegł groźny pies, a zwierzę nawet go nie dotknie. Po przekroczeniu progu posesji pies bez namysłu rzucił się w stronę chłopca, ale ten spojrzał w jego oczy i zatrzymał na nim swój wzrok. Pies po chwili zwolnił, zatrzymał się i zaczął cofać. Młodzieniec powoli opuścił działkę. Będąc już za ogrodzeniem zemdlał i upadł na ziemię.
Kazinski w ciągu 20 miesięcy badań udokumentował 1278 eksperymentów dotyczących telepatycznej tresury psów prowadzonej przez cyrkowca. W jednym z eksperymentów z 17 listopada 1922 roku, Durov i inny badacz wybrali obiekt dla psa (ponownie Mars), którym była książka telefoniczna. Treser przekazał telepatycznie zwierzęciu komendę odnalezienia obiektu, ale przy pierwszej próbie zszedł on tylko z fotela, na którym siedział i przebiegł po pokoju. Za drugim podejściem pies próbował zamknąć drzwi od pomieszczenia. Przy trzeciej próbie pobiegł do sąsiedniej pracowni i zaczął węszyć, gdy znalazł książkę telefoniczną przyniósł ją w pysku do Durova.
„Pomimo pierwszych dwóch nieudanych prób, eksperyment należy uznać za bardzo udany” – napisał Kazinski.
W innej serii eksperymentów z psem Pikki, naukowcy przenieśli się do nieznanego mieszkania i wydali zwierzęciu szereg telepatycznych poleceń. Pies zgodnie z komendami psychicznymi tresera, najpierw przeskoczył z jednego krzesła na drugie, następnie wskoczył na okrągły stół. Potem stanął przy ścianie na tylnych łapach i zaczął drapać pazurami dolną część wiszącego na niej obrazu.
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.