Jeśli jesteś szczęściarzem, bo masz dach nad głową i ciepłe łóżko do spania, to może być ci trudno wyobrazić sobie, jak wiele osób, których nie znasz, może nawet nie widujesz, marznie. I najważniejszą rzeczą, o której myślą w mroźne dni, to – gdzie znaleźć schronienie i po prostu się ogrzać?
Tysiące osób nie ma się gdzie podziać, a zima za pasem. Niektórzy udają się do schronisk, inni koczują w miejscach trudnych do opisania. I jeśli choć przez chwilę pomyślałeś – jak mógłbym im pomóc? – to jest pewien nowy trend, który pojawił się za oceanem, a który łatwo możemy przenieść na nasz grunt.
W Ameryce tysiące ludzi biorą swoje szaliki, których nie używają i wiążą je wokół pni drzew – w parkach, wzdłuż dróg i osiedli miejskich. Te szaliki są darem dla bezdomnych narażonych na niebezpieczne zimowe temperatury. Choć może wydawać się to małym gestem, to jednak znak, że są ludzie, którzy myślą o drugich. A coś tak banalnego jak szalik, pomoże jakiemuś bezdomnemu w utrzymaniu choć trochę ciepła tej zimy…
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.