#6 Lizzie Borden – uznana za niewinną
Kolejna morderczyni pochodziła z USA, jej przypadek również wzbudził niesamowitą ciekawość społeczeństwa. Lizzie wychowywała się w katolickiej rodzinie i od wczesnej młodości była mocno religijna, aktywnie uczestniczyła w życiu społeczności kościelnej. Jej ojciec mimo posiadania znacznego majątku, żył bardzo skromnie jak na swój status. Jego dwie córki, również nie mogły liczyć na wygody i luksusy. W opiece nad dziećmi pomagała macocha – Abby Durfee Borden, jednak dziewczynki nie darzyły jej sympatią i szacunkiem.
Okres poprzedzający tragiczne wydarzenie, przepełniały rodzinne awantury o pieniądze. Lizzie z siostrą miały pretensje o nadmierną szczodrość ojca, w stosunku do krewnych. Klika dni przed morderstwem domownicy zatruli się jedzeniem, ale nie udowodniono udziału osób trzecich. Przed południem 4 sierpnia 1892 roku znaleziono ciało Andrew Bordena na kanapie w salonie. Niedługo później odkryto zwłoki jego żony, w sypialni na piętrze. Oba ciała nosiły liczne obrażenia zadane ciężkim narzędziem – prawdopodobnie siekierą. O zbrodnię oskarżono Lizzie Borden, która jako pierwsza zaalarmowała o znalezieniu trupów. Po wielu kontrowersjach, sąd uniewinnił dziewczynę od zarzutów popełnienia zbrodni. Nigdy nie wskazano sprawcy, a zażarta dyskusja o zabójstwach, przeniosła się do świata popkultury i kryminologi.
#7 Myra Hindley – morderstwa na wrzosowiskach
W maju 1966 roku sąd w Greater Manchester skazał morderczynię i jej kochanka – Ian Brady, na karę dożywotniego pozbawienia wolności. Wyrok obejmował zabójstwa pięciorga dzieci w wieku od 10 do 17 lat, ale prawdopodobnie nie były to wszystkie zbrodnie. Odrażająca para uwielbiała wyuzdane zabawy seksualne i fetyszyzm. Zwyrodnialcy często fotografowali się podczas seksu w skórzanych ubraniach i strojach stylizowanych na mundury nazistów. W latach 1963-1965 Myra Hindley zwabiała na pobliskie bagna nastoletnie dziewczęta i chłopców, aby na miejscu torturować, gwałcić i mordować niewinne dzieci.
Nie wiadomo ile dokładnie było ofiar, a ich liczba może wynosić nawet 8. Ian Brady został uznany za chorego psychicznie i zamknięto go w szpitalu psychiatrycznym. Wielokrotnie podkreślał, że nie chce wyjść na wolność i domagał się kary śmierci. Są różnie wersje jego losów, niektóre mówią o samobójstwie. Myrę skazano na dożywocie, ale kobieta przez cały okres kary składała wnioski o przedterminowe zwolnienie. Uważała, że wystarczająco odpowiedziała za swoje zbrodnie i jest zresocjalizowana. Zmarła w więzieniu, 36 latach od wyroku. Po jej śmierci jedna z gazet napisała: „Nareszcie Myra jest tam gdzie jej miejsce- W PIEKLE”.
#8 Aileen Wuornos – bezwzględna prostytutka
Życie Aileen od samego początku przypominało niekończący się dramat. Kobieta nigdy nie poznała swojego ojca, który szybko trafił do więzienia za pedofilię. Matka zostawiła ją razem z bratem, pod opieką agresywnych i uzależnionych od alkoholu dziadków. Opiekunowie znęcali się nad dziećmi, które bardzo często chodziły niedożywione. Od wczesnej młodości dziewczynka zaczęła się prostytuować, utrzymywała też kontakty kazirodcze z bratem. W wieku 16 lat rozpoczęła podróż autostopem przez USA, a pieniądze z nierządu wydawała na alkohol i narkotyki. W 1976 roku, po pięciu latach tułaczki, osiadła na Florydzie i wzięła ślub z 69-letnim Lewisem Fell. Małżeństwo rozpadło się po kilku tygodniach, ze względu na agresję Aileen.
Dziesięć lat później poznała swoją kochankę – Tyrię Moore. Kobiety nie miały pieniędzy, a przyszła morderczyni darzyła partnerkę obsesyjnym uczuciem. Nie mogąc zarobić wystarczająco dużo, jako prostytutka, Wuornos postanowiła posunąć się do zbrodni. Zabijała i okradała swoich klientów, których spotykała przy autostradach stanowych. Dokonała w sumie siedmiu morderstw przy użyciu pistoletu o kalibrze 5,6 mm. 9 stycznia 1991 roku Aileen aresztowano, pod zarzutem nielegalnego posiadania broni, ale śledczy szybko doszli do wniosku, że kobieta jest zamieszana w sprawy niewyjaśnionych zabójstw. Do jej osądzenia przyczyniły się, także zeznania partnerki. Aileen Wuornos do końca twierdziła, że w przypadku wszystkich zabójstw działała w samoobronie. Została skazana na pięciokrotną karę śmierci, a podczas ogłaszania wyroku wpadła w szał. W 2002 roku morderczyni została stracona przez wstrzyknięcie trucizny w więzieniu stanowym na Florydzie.
#9 Valeria Messalina – starożytna nimfomanka
Od zbrodni dokonanych przez trzecią żonę cesarza Klaudiusza, minęło już prawie 2 tys. lat, jednak nadal budzą one przerażenie. Trudno oszacować dokładną liczbę ofiar brutalne władczyni, ponieważ dużą część wyroków śmierci wydawała wspólnie z mężem. Klaudiusz i Valeria panicznie bali się spisków, dlatego bezwzględnie eliminowali wszystkich adwersarzy. Kobieta była, także nimfomanką i jej ekscesy erotyczne znał cały starożytny Rzym. Historycy szacują, że jej kochankami mogło być nawet 150 mężczyzn, a seks był dla niej nie tylko źródłem rozkoszy, ale również drogą do władzy.
Chcąc zapewnić sukcesję swoim potomkom Messalina knuła intrygi, skazywała na śmierć niewinne osoby pod byle pretekstem i zlecała morderstwa. Źródłem jej zguby okazał się ślub z Gajuszem Syliuszem. Szybko doniesiono o nim cesarzowi i liczna grupa przeciwników władczyni doprowadziła do jej egzekucji.
#10 Ranavalona I – po trupach do celu
W 1828 roku hulaszczy tryb życia doprowadził do śmierci króla Madagaskaru – Radamy I. Schedę po mężu przejęła Ranavalona i bardzo szybko przystąpiła do czystek na ludności własnego kraju. Według różnych szacunków, przez cały okres swojego panowania, bezwzględna królowa mogło doprowadzić do śmierci 30% obywateli wyspy. Rządziła twardą ręką i nie ulegała wpływom kolonizatorów z Europy. Brutalnie rozprawiła się z pretendentami do królewskiego tronu, wrogami z zewnątrz, misjonarzami i ludnością, która przeszła na chrześcijaństwo. W 1857 roku odkryła spisek między jej synem i Francuzami. Skutkiem zdemaskowania konspiratorów była śmierć około 1 tys. poddanych i wygnanie europejczyków z kraju. Zmarła 16 sierpnia 1861 roku we śnie.
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.