Zanana amerykańska sieć fast foodów przygotowała niedawno nietypowy gadżet. W Nowej Zelandii powstała limitowana kolekcja świec w szklanym opakowaniu z logiem firmy KFC. Z zewnątrz wyglądają zupełnie zwyczajnie, ale tajemnica ich oryginalności ukazuje się dopiero po zapaleniu. Świeczki wydzielają zapach, który jednoznacznie kojarzy się wszystkim z posiłkami serwowanymi w KFC. Aromat powstał dzięki zmieszaniu 11 ziół i przypraw, używanych przy przyrządzaniu dań w restauracji. Niestety sieć wyprodukowała tylko 25 egzemplarzy tego nietypowego produktu, więc ciężko będzie poczuć we własnym domu świecę o zapachu ulubionego kubełka.
Zdjęcia świec pojawiły się niedawno na profilu KFC na Instargamie, ale to nie pierwszy oryginalny prezent promujący firmę. Do tej pory restauracja wypuściła już serię gum do żucia, dezodorantów, olejków do opalania, perfum, a nawet odświeżaczy powietrza. Wszystkie sprawiały, że można było poczuć dobrze znany aromat kurczaka w panierce.
Krem do opalania
Nie tylko KFC stworzyło dziwny zapach świec
Smażony kurczak nie był jedynym dziwnym zapachem świecy, który do tej pory wymyślono. Wcześniej również powstawały aromaty bardzo odbiegające od standardowych świec, pachnących wanilią lub lawendą. Głównie chodziło oczywiście o promocje marki związanej z danym zapachem, ale pomysłowość niektórych rozwiązań zasługuje na wyróżnienie.
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.