Historia pączka nie zawsze była słodka. Pierwsze polskie pączki spożywane w momencie przesilenia zimowo-wiosennego nadziewane były słoniną. Nie jest znane jego pochodzenie, być może arabskie, a przysmak pojawił się już w starożytnym Rzymie.
Pączek to jedno z najbardziej znanych i popularnych ciast. To drożdżowa, słodka bułka, usmażona w głębokim tłuszczu na ciemnozłoty kolor, nadziewana powidłami, czekoladą, adwokatem albo budyniem. Koniecznie z dużą ilością cukru na powierzchni. Taka wersja ciastek to pączki berlińskie, królujące niepodzielnie w cukierniach w Tłusty Czwartek!
Jedzenie pączków wywodzi się z pogańskiego zwyczaju świętowania odejścia zimny i nastania wiosny. Obchodom towarzyszyło ucztowanie, które opierało się na jedzeniu tłustych, głównie mięsnych potraw oraz piciu wina. I tu pojawiają się pączki, które stanowiły zagryzkę, tyle że w wersji słonej i pikantnej, przygotowane z ciasta chlebowego i nadziewane boczkiem. Około VII wieku zasmakowano w słodkiej wersji pączka, który jednak nie miał jeszcze znanego dzisiaj nadzienia, ale w niektórych sztukach można było znaleźć ukryty orzeszek. Ten, kto na niego trafił, miał cieszyć się dostatkiem, szczęściem i powodzeniem przez cały rok!
Okrągły kształt pączek zawdzięcza drożdżom, ale występuje też wersja w kształcie oponki, czyli popularny amerykański donut. Na Śląsku pączki nazywamy pampuchami, a w kulturze żydowskiej jemy je nieco wcześniej, czyli na Chanukę. Chrześcijanie jedzą je na początek tak zwanych „zapustów”, czyli przed długim postem. Polskie pączki są najprawdopodobniej zapożyczeniem z kuchni żydowskiej, która odkryła przed nami inne popularne słodkie ciasto drożdżowe, a mianowicie chałkę.
Dzisiaj, aby zapewnić sobie dostatek, nie trzeba szukać orzeszka, ale koniecznie należy zjeść przynajmniej jeden pączek w Tłusty Czwartek. Nie ma jednak dowodów na to, czy skala dostatku zależna jest od ilości zjedzonych pączków w ten szczególny dzień.
Pączki serwowane za czasów króla Augusta III Sasa tak wspominał polski historyk i pamiętnikarz Jędrzej Kitowicz: „Ciasta także francuskie, torty, pasztety, biszkopty i inne, pączki nawet — wydoskonaliło się to do stopnia jak najwyższego. Staroświeckim pączkiem trafiwszy w oko mógłby go podsinić, dziś pączek jest tak pulchny, tak lekki, że ścisnąwszy go w ręku znowu się rozciąga i pęcznieje do swojej objętości, a wiatr zdmuchnąłby go z półmiska”
Pączki łatwo przegotować samemu, zwłaszcza dzisiaj, kiedy przed cukierniami pojawią się długie kolejki. Ich przygotowanie jest nadzwyczaj proste. Oto przepis na pączki autorstwa żyjącej w XVIII wieku autorki książek kucharskich Lucyny Ćwierczakiewiczowej:
1. Wyrabiamy ciasto z pół litra mleka i pół litra mąki pszennej
2. Dodajemy 4 łyżeczki drożdży rozdrobnionych w mleku
3. Kiedy ciasto wyrośnie, dodajemy 7 żółtek i 5 całych jaj oraz migdały
4. Dodajemy pół szklanki rozpuszczonego masła
5. Ciasto podzielić, faszerować marmoladą, zawijać jak pierogi
6. Po wyrośnięciu obsypać mąką, smażyć w gorącym smalcu, aż się zarumienią.
Smacznego!
Zobacz też: Ciekawostki o pączkach
źródła: Wikipedia, Kurier Historyczny, „Jedyne praktyczne przepisy wszelkich zapasów spiżarnianych oraz pieczenia ciast” Lucyny Ćwirczakiewicz
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.