Okunoshima – wyspa królików

Japońska wyspa Okunoshima jest niesamowicie piękna, ale ma bardzo mroczną przeszłość. Ta mała, położona na śródlądowym morzu pomiędzy Hiroszimą a Sikoku wyspa zamieszkana jest przez urocze króliczki, które są obecnie jej głównymi mieszkańcami. Jednakże wyspa Okunoshima nie zawsze była tak urocza i przyjazna, a króliki nie przybyły tam dla rozrywki.

5 sierpnia 1927 roku wojsko japońskie zajęło wyspę i wysiedliło mieszkańców Okunoshimy, a następnie powstały tu fabryki produkujące broń chemiczną, która wykorzystywana była przeciwko Chińczykom. Szacuje się, że podczas trwającej 8 lat wojny japońsko-chińskiej (1937–1944) pracowało tam nawet 6000 osób, w tym kobiety i dzieci.

Wyspa idealnie nadawała się na miejsce produkcji, gdyż znajdowała się z dala od gęsto od zaludnionych terenów. Program był tak tajny, że na 16 lat (1929-1945) wyspa została wymazana z map. Wyprodukowano tam ponad 6 kiloton gazu musztardowego i łzawiącego. Po klęsce Japonii zakład chemiczny, laboratorium i dokumenty świadczące o niechlubnej historii wyspy zostały zniszczone. Pracownicy i lokalna ludność nie chcieli dłużej przebywać na wyspie i rozproszyli się po kraju.

Króliki zostały przetransportowane na wyspę prawdopodobnie w celach eksperymentalnych, a po zakończeniu II wojny światowej pracownicy zakładu je wypuścili. Inna wersja jest taka, że w 1971 roku grupa turystów wypuściła na wyspie 8 królików*, które zrobiły to, co króliki mają w naturze i teraz wyspa o powierzchni 700 hektarów jest domem dla ponad 300 puszystych króliczków (niektóre źródła podają, że jest ich nawet 1000). Właśnie dzięki temu wyspa nazywana jest Usagi Shima, czyli dosłownie Królicza Wyspa. Na Okunoshimie gdziekolwiek się nie ruszymy, spotkamy króliki.

* Prawdopodobnie używane do testów z bronią chemiczną króliki poddano eutanazji po zamknięciu fabryki tuż po wojnie, a setki dzisiejszych mieszkańców kicających po króliczej wyspie to potomkowie ośmiu królików wypuszczonych w 1971 roku (według jednych źródeł przez turystów, a według innych przez dzieci ze szkół). 100% pewności, do tego która wersja jest prawdziwa jednak nie ma

Pomimo tego, ze znaczna większość turystów odwiedza wyspę ze względu na króliki, nie zapomniano o jej niechlubnej, „gazowej” historii. W 1988 roku otwarto muzeum i kurort, który wziął pod swoją opiekę króliki, ponieważ to głównie one przyciągają każdego roku tysiące zwiedzających – szacuje się, że niewielką Okunoshimę odwiedza każdego roku 100 0000 turystów. Ludzie przybywają na wyspę, żeby na własne oczy zobaczyć ten króliczy raj, sfotografować się ze stadkiem puchatych zwierzaków i je nakarmić (zwierząt nie można brać na ręce, ale zdarzały się sytuacje, że same wskakiwały karmiącym je turystom na kolana).

Aktualnie „Wyspa Królików” nie stanowi zagrożenia dla zdrowia odwiedzających ją turystów i pracujących tam ludzi, a króliki mają się znakomicie. Na wyspie królików można przenocować w hotelu Kyukamura, a w ranach odpoczynku od głaskania zwierząt, można na przykład poleżeć na plaży.

Wyspę można zwiedzić również rowerem, który można wypożyczyć na miejscu. Jej niewielkie rozmiary sprawiają, że jest w sam raz na jednodniowe zwiedzanie. Ze szczytu na Okunoshimie rozciąga się malowniczy widok na okoliczne wyspy (Honsiu, Kiusiu i Sikoku), które połączone długimi i efektownymi mostami. Ponadto na wyspie królików znajdują się liczne place zabaw, pola golfowe i korty tenisowe oraz bogate centrum informacji o tutejszej florze i faunie.

A tu pisaliśmy o Pig Beach, czyli niezwykłej plaży zamieszkiwanej przez świnie. Zestawienie 20 najdziwniejszych wysp na świecie znajdziecie tutaj.


Główna fotografia: fromicetospice.com