W 2009 roku Robert Bezeau zamienił chłodną Kanadę na słoneczną Panamę, a konkretnie przeniósł się na wyspę Bocas Del Toro. Przechadzając się po okolicy, w której zamieszkał widział sterty plastikowych butelek, które zalegały dosłownie wszędzie. Wraz z grupą wolontariuszy zainicjował pierwszy na wyspie program recyklingowy. W ciągu półtora roku udało im się zebrać ponad milion plastikowych butelek, które następnie stały się materiałem budowlanym przy wznoszeniu nietypowego osiedla mieszkaniowego.
Projekt Plastic Bottle Village
Projekt Roberta Bezeau o nazwie Plastic Bottle Village to ruch działający na rzecz neutralizacji szkód powstających na skutek zaśmiecania ziemi plastikowymi odpadami. Na stronie projektu możemy przeczytać: „Statystyczny człowiek zużywa 15 lub więcej plastikowych butelek miesięcznie. Jeśli urodziłeś się po 1978 roku i dożyjesz wieku 80 lat, w tym czasie zużyjesz w sumie 14 400 plastikowych butelek. Rozkład tych butelek trwa setki lat, a na dobrą sprawę nigdy nie rozłożą się całkowicie. Spora część pozostałości po plastikowych butelkach jest zjadana przez ryby i ptaki, co drastycznie wpływa na długość ich życia.”
Jak już wspomniałem jednym z głównych celów PBV jest wybudowanie ekologicznego osiedla z plastikowych butelek na obszarze ponad 33 hektarów. Osiedle ma finalnie składać się z około 120 obiektów, a poza domami mają powstać również: sklep zaopatrujący mieszkańców w świeże owoce i warzywa, pawilon do uprawiania jogi, liczne szlaki turystyczne, oraz miejsca w których będą się spotykać mieszkańcy.
„Plastikowe osiedle” ma być miejscem promocji ekologicznych rozwiązań, a jego mieszkańcy mają utworzyć społeczność świadomą i wrażliwą na dobro miejscowej przyrody i całej planety.
Domy z plastikowych butelek – jak to działa?
Domy z butelek nie będą wcale „szałasem ze śmieci”, które widywane są między innymi w biednych dzielnicach Indii. Potencjalni inwestorzy mają do wyboru 3 projekty stworzone wspólnie przez najlepsze biura projektowe w Panamie, oraz osoby zaangażowane w projekt PBV. Każdy dom wyposażony jest w niezbędne media (woda, prąd) oraz normalne drzwi i okna.
Technika budowy nie jest wcale skomplikowana – druciane klatki wypełniane są butelkami, a w kolejnym etapie łączone i zalewane betonową zaprawą. Plastikowe butelki bardzo dobrze sprawdzają się jako warstwa izolacyjna, a w domu utrzymuje się odpowiednia temperatura, bez konieczności korzystania z klimatyzacji. Testy dowiodły, że podczas gdy temperatura na zewnątrz wynosiła 48 stopni, w domu było aż o 17 stopni chłodniej.
Jak już wspomniałem powyżej każdy z nas statystycznie zużyje 14 400 plastikowych butelek w ciągu życia. Pomysłodawca tego projektu podaje na swojej stronie, że do budowy jednego domu potrzeba 14 tysięcy plastikowych butelek – zatem budując dom korzystając z tej technologii „posprzątamy po sobie” chociaż plastik pochodzący z butelek.
Domy z butelek – dodatkowe zalety
Dodatkowe zalety docenią na pewno osoby zamieszkujące obszary zagrożone kataklizmami. W razie silnego trzęsienia ziemi, lokatorzy domów z butelek nie muszą obawiać się, że przygniecie ich sterta ciężkich cegieł. Plastikowe butelki są lekkie i wypełnione wyłącznie powietrzem, w związku z czym nie stanowią zagrożenia dla mieszkańców. Ponieważ druciane klatki użyte do budowy tych domów wypełnione są butelkami, to świetnie sprawdzają się jako tratwy – w krytycznych sytuacjach (np. w razie uderzenia tsunami) mogą uratować życie.
Każdy dom jest wyposażony w specjalny system przeciwpożarowy, który ma zapobiegać ewentualnym pożarom wewnątrz klatek, w których znajdują się butelki.
za: plasticbottlevillage.com
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.