Tak jak pisałem w tytule: Panowie wędki w dłoń, ja biorę piwo lub dwa (oczywiście bezalkoholowe 😉 ) i jedziemy na ryby. Od lat wędkarze przekazują sobie tajemną wiedzę, gdzie i kiedy łowić, kiedy biorą lepiej lub gorzej – a i tak nie ma na to złotego środka. Zatem dziś zabieram was ze sobą właśnie teraz – powinno wam się spodobać 🙂 – tylko bez marudzenia, że żona zabroniła 🙂
Wszyscy wiemy, że połów będzie udany, jeśli zabierzemy ze sobą dobrą „przynętę” 🙂
Tylko skupcie się na łowieniu, żeby potem nie było tak…
.
.
.
źródło: thechive.com
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.