Powiedzenie „a może by tak rzucić to wszystko w cholerę i wyjechać w Bieszczady podróż dookoła świata” postanowił wcielić w życie Jonathan Kubben Quiñonez. Do 2016 roku Jonathan pracował jako doradca w Brukseli. Pewnego dnia stojąc w kilkukilometrowym korku stwierdził, że jego życie jest porostu nudne, a on sam działa jak na autopilocie.
Przez kolejne dni bohater tego wpisu szukał pomysłów na zmianę swojego życia oglądając między innymi inspirujące filmiki z konferencji „TED”. W dniu swoich 27 urodzin Jonathan Quiñonez zebrał całą rodzinę oraz przyjaciół i ogłosił, że sprzedaje samochód, rzuca pracę i kupuje bilet w jedną stronę, by podróżować po świecie. Kilka dni później był już na Kubie, gdzie rozpoczęła się jego niesamowita przygoda.
Ponieważ jego mama ma meksykańskie korzenie Jonathan postanowił kontynuować swoją podróż właśnie w Ameryce Łacińskiej. Szybko okazało się, że różnica stref czasowych i drogie połączenia telefoniczne do Europy sprawią, że nie będzie mógł kontaktować się ze swoją rodziną, a zwłaszcza z mamą, która chociaż bardzo mu kibicowała to jednak równie mocno martwiła się o Jonathana. W ten sposób powstał projekt „Mom I’m fine” (Mamo, mam się świetnie), a Jonathan zaczął na Instagramie publikować zdjęcia z tym właśnie napisem, by uspokoić nieco czekającą na wieści od syna matkę.
Instagramowe konto „Mom, I’m fine” powstało dokładnie 1 kwietnia 2016 roku. Coś, co miało zapewnić Jonathanowi w pewien sposób kontakt z rodziną i zatroskaną mamą przeszło jego najśmielsze oczekiwania. Zupełnie obcy ludzie zaczęli obserwować Jonathana, komentować i lajkować jego zdjęcia. Rok i dwa miesiące po założeniu konta jego profil na Instagramie śledzi 260 tysięcy osób. W tym czasie o nietypowym projekcie napisały gazety z całego świata, wśród nich Cosmopolitan, ABC NEws, Huffington Post, czy Business Insider. Zdjęcia Jonathana zebrały w sumie ponad milion polubień (rekordowe miało ponad 30 000), a jego filmy obejrzano ponad 30 milionów razy. Nie uszło to uwadze reklamodawców – Jonathan łączy obecnie pasję do podróżowania z biznesem – projekt „Mom I’m fine” sam zarabia na kolejne podróże sympatycznego Belga.
Podczas swoich podróży Jonathan odwiedza wiele pięknych miejsc, w których widoki zapierają dech w piersiach i jak sam mówi spotyka na swojej drodze niesamowitych ludzi. W międzyczasie przyjął też filozofię „życia na krawędzi” – skacze z samolotów, wspina się na górskie szczyty, nurkuje wśród rekinów i dokonuje innych niezwykłych rzeczy, o których jeszcze kilkanaście miesięcy temu nawet by nie pomyślał. Zobaczcie pozostałe zdjęcia Jonathana na kolejnej stronie.
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.