Rodzina Smith z Anglii w hrabstwie Gloucestershire w dość nietypowy i zabawny sposób obchodziła 10-lecie założenia hodowli alpak.
Alpaki wymagają corocznego strzyżenia, które uwalnia je od grubego runa, kiedy nadchodzą upały. Zazwyczaj wszystkie zwierzęta strzyżone są do gołej skóry, ale w tym roku Smithowie wpadli na pomysł, aby wykorzystać swoje umiejętności i stworzyć u niektórych sztuk ze stada liczącego 30 zwierząt bardzo oryginalne „fryzury”.
Sama gospodyni – 53-letnia Helen Smith wykonała projekty fryzur w szkicowniku, a następnie zawodowy strzygacz odwzorował jej pomysły w rzeczywistości, na zwierzakach. W rezultacie jedna z alpak wyglądem przypominała pudla, inna irokeza a kolejna wyglądała, jakby była zrobiona… z klocków. Kolejne Alpaki wyglądały z kolei jak dinozaury, albo miały puszyste grzywy, niczym lwy.
„Zdecydowaliśmy się zrobić te zabawne fryzury, aby świętować 10-lecie hodowli naszych alpak. Wełna tych zwierząt nadaje się doskonałe jako wypełniacz do kołder i tworzywo na koce, więc oczywiście straciliśmy trochę doskonałego runa z powodu tych cięć, ale było warto” – mówi Helen Smith.
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.