Wiara w wampiry rozpowszechniła się w Europie po przyjęciu chrześcijaństwa, gdy zaprzestano palenia zwłok zmarłych. Według słowiańskich zabobonów upiory wysysające ludzką krew powstawały z niespalonych zwłok. Było mnóstwo przyczyn, dla których nieboszczyka można było uznać za upiora. Najczęściej o wampiryzm posądzano samobójców, osoby chore psychicznie, wyklęte przez wiedźmy lub zaatakowane przez innego wampira. Sposobów ochrony przed bestiami było bardzo dużo, a najczęściej wiązały się one z rytualnym pochówkiem i bezczeszczeniem ciała zmarłego.
W 1994 roku w miejscowości Celakovice niedaleko Pragi, przypadkiem natrafiono na jeden z największych w Europie Wschodniej cmentarz ludzi, których lokalna społeczność uznała za wampiry. Dokładność i metodyczność z jaką profanowano zwłoki tam pochowane, świadczy o tym, że Słowianie pod koniec pierwszego tysiąclecia bardzo poważnie traktowali temat wampirów.
W 11 grobach znaleziono 14 ciał, pochowanych w upokarzający i makabryczny sposób. Wszystkie szczątki należały do mężczyzn w wieku od 20 do 60 lat, których wzrost nie przekraczał 170 cm. Ręce zmarłych były skrępowane za pomocą skórzanych rzemieni, a w klatkach piersiowych i ustach tkwiły osinowe kołki (czasami używano także drewna głogu, klonu lub jesionu).
Jednak według mieszkańców Celakovic, te środki zapobiegawcze nie przyniosły zadowalających efektów, ponieważ wampiry mógł opuścić grób i znaleźć nowe ofiary. Archeolodzy odkryli, że niektóre ciała wykopano ponownie, a zmarłych pozbawiono głów i kończyn. Do dziś nie wyjaśniono, dlaczego lokalna społeczność, aż tak bała się zmarłych. Zastanawiająca jest, także duża ilość ofiar pochowanych na cmentarzu wampirów. Mieszkańcy mogli torturować, a później zabić mężczyzn ze względu na jakiś nieprzewidziany wypadek losowy np. epidemie choroby lub klęskę żywiołową. Takie zdarzenia według ówczesnych zabobonów zawsze wiązały się demoniczną siłą, która budziła ogromny lęk.
Podobne znalezisko odkryto, również w Polsce niedaleko Drawska. W 2014 roku natrafiono na 6 grobów z XVII lub XVIII wieku, z ciałami z sierpem na szyi, które dodatkowo przygnieciono ciężkimi kamieniami. Podejrzewa się, że domniemane wampiry mogły być pierwszymi ofiarami cholery, ale nie ma jednoznacznego potwierdzenia tej hipotezy.
Ludzkie szczątki pochowane w sposób przypominający grzebanie wampirów, odnaleziono również kilka lat temu w Gliwicach.
Praktyki pochówków antywampirycznych były dosyć popularne w Polsce i całej Europie Wschodniej, a cmentarz w Celakovicach jest doskonałym przykładem tej upiornej praktyki.
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.