Wywiad "Naga Prawda" - Rafał Betlejewski - Strona 2 z 2 - Zalajkowane.pl
Nowe!

Wywiad „Naga Prawda” – Rafał Betlejewski

2 / 2

Wesoły Romek: Dobre pytanie @Czesiu. Rafał czy byliście w jakikolwiek sposób przygotowani na to, że eksperyment może wymknąć się spod kontroli?

Rafał Betlejewski: Tak, na zdjęciach zawsze mieliśmy ochroniarza i sanitariusza. Powiadomiona była też policja i straż miejska.

WesołyRomek: Ja dla odmiany chciałbym zapytać o program „DeFacto”. Czy nie uważasz, że takich popularno-naukowych programów brakuje w dzisiejszej telewizji? Zamiast ciekawych rzeczy telewizja wciska nam marnej jakości paradokumentalne seriale hurtowo.

Rafał Betlejewski: Zgadzam się. W Polskim Radiu przed Dobrą Zmianą prowadziłem także audycje poświęcone nauce i rozwojowi technologii. Mało rzeczy tak porusza wyobraźnię. Taki Kosmos, na przykład! Uwielbiam Kosmos – a prywatnie mówiąc, uważam, że ta olbrzymia i przesadna przestrzeń, oraz nieprawdopodobna ilość materii w niej zgromadzona to iluzja. Sądzę, że to wszystko nie istnieje, a zostało wytworzone jako projekcja, tło do rozegrania dramatu ludzkiego życia. Uważam, że nauka prędzej czy później potwierdzi moje przypuszczenia. Krótko mówiąc, jestem antropocetrystą.

Czesio: Jak podchodzisz do komercji w sztuce? Czy w Polsce jest zapotrzebowanie na niszowe projekty?

Rafał Betlejewski: W Polsce nie ma żadnego zapotrzebowania na sztukę. To jest smutne ale niestety prawdziwe. Wynika to – w moim przekonaniu – z dwóch rzeczy. Po pierwsze, sztuka została nam, jako społeczeństwu, przedstawiona jako coś co omawia się na lekcji polskiego z nudnym nauczycielem, a on uważa, że trzeba się do tego modlić. Sztuka uśmiercona przez dogmat, jakby powiedział Gombrowicz.

Po drugie, większość społeczeństwa tkwi w mentalnej i realnej biedzie, stymulowana telewizyjną tandetą, z której wynika, że wielkim artystą jest Doda – niech się Doda nie obraża.

Tymczasem sztuka, jak serce Jezusa, jest wiecznie żywa, karmi się życiem, wątpieniem, pasją, jest jak majsterkowanie, tyle że w duszy. Każdy z nas jest artystą, wystarczy posłuchać, co ludzie wygadują po flaszce wódki. A szczególnie kobiety.

Czesio: Myślisz czasami o ludziach, na których Twoja działalność mogła odcisnąć znaczące piętno? Na pewno życie wielu osób zmieniło się pod wpływem Twoich programów telewizyjnych i spektakli parateatralnych.

Rafał Betlejewski: Mam nadzieję! Myślę, że mój wpływ może być tylko pozytywny. Wszyscy, nawet ci, którzy mnie nienawidzą, muszą się zastanowić, o co mi chodzi. Ta moja nieustępliwość zmusi ich w końcu do porzucenia łatwych odpowiedzi typu lans czy siano. Szczególnie, że siana to za wiele z tego nie mam.

Rafał Betlejewski wywiad

Rafał Betlejewski (fot. archiwum prywatne Rafała Betlejewskiego)




Czesio: Dobrze czujesz się w roli “celebryty”? Mimo wszystko, na portalach plotkarskich można znaleźć sporo informacji o Tobie.

Rafał Betlejewski: Nigdy o tym nie marzyłem. Moim wielkim marzeniem było być znanym przez projekty. Długo odmawiałem propozycjom z telewizji, a gdy się w końcu pierwszy raz przełamałem, to wystąpiłem w TVP2 pod pseudonimem i w przebraniu. TVP kupiła mi perukę i licówki, czyli przednie zęby. Nazywałem się Jason Polak – niestety program szybko spadł z anteny.

Czesio: Czy istnieje cel, do którego dążysz, jako artysta?

Rafał Betlejewski: Moim niezmiennym celem jest mój własny rozwój. Dążę do mądrości. Gdy patrzę na siebie sprzed lat, zdaje mi się, że wychodzę z totalnej ciemnoty. Miałem do odrobienia wielką lekcję bycia człowiekiem. Odkrycia własnych fobii, ambicji, słabości, nazwania ich, ujawnienia. Wielkim zadaniem pierwszych 20 lat mojej twórczości była autokompromitacja. Jednak dochodzę powoli do tego, co niektórzy wiedzą już w wieku kilku lat: żyjemy po to, by być szczęśliwi. Ja musiałem dojść do tego trudną drogą.

Od siebie mogę jeszcze dodać, że wszystkie moje doświadczenia i projekty, wszystkie przemyślenia i odkrycia, pozwalają mi stwierdzić, że najwspanialszym zjawiskiem na tej ziemi jest szczupła dziewczyna z dużym biustem.

Czesio: Uważasz, że słowo “Żyd” ma w Polsce negatywny wydźwięk? Myślisz, że przez swoją akcję „Tęsknię za Tobą, Żydzie”, udało Ci się to zmienić?

Rafał Betlejewski: Niestety nie wiem. Chciałbym, żeby tak było. Jednak jak powiedziałem wyżej, jestem bardzo nędznego mniemania o stanie naszej zbiorowej świadomości. Wydaje mi się, że wiele z moich wysiłków to była orka na ugorze.

Czesio: W jakich projektach będziemy mogli zobaczyć Cię w najbliższym czasie?

Rafał Betlejewski: Chciałbym lepiej poznać świat youtube. Fascynują mnie nowe media, nowe dziennikarstwo, nowa rozrywka. Moje córki spędzają czas na youtubie i nigdy w życiu nie oglądały telewizji. Nie kumają co to jest Taniec z Gwiazdami (chyba że widziały fragmenty gdzieś na YT). Fenomenalna jest możliwość własnego tworzenia treści. Myślę, że tradycyjna telewizja jest passe, a jej czas policzony – zresztą muszę powiedzieć szczerze, że ja sam także nie mam telewizora od lat, w ogóle nie oglądam telewizji, nie wiem, kto jest gwiazdą, kto nie, i uwaga: nigdy nie widziałem siebie w telewizorze! Ha! OK, raz, złapałem fragment Betlejewski Prowokacje w hotelu i dwa razy poszedłem obejrzeć Prowokacje do baru pod domem. Ale drugi raz się nie udało, bo na innym kanale leciała piłka.

Chyba sam wejdę na youtube z projektem Pracownia Betleja. Zachęcam do subskrypcji kanału Rafał Betlejewski – Betlej. Na razie mam 160 subów…. 🙂 Cienizna!

Rafał Betlejewski wywiad

Rafał Betlejewski (fot. archiwum prywatne Rafała Betlejewskiego)




Wesoły Romek: A jaki jest Rafał Betlejewski prywatnie? Jakie są Twoje pasje? Co porabiasz w tzw. wolnym czasie?

Rafał Betlejewski: Ja generalnie jestem wesoły. W wolnym czasie myślę. Po prostu, zwyczajnie się zastanawiam. Dużo myślę o ciele ostatnio. Nie tylko swoim, ale w ogóle. Kiedyś więcej myślałem o tożsamości, ale przerobiłem to zjawisko, i teraz interesuje mnie ciało. Wydaje mi się, że ciało jest źródłem tego wszystkiego, co uznajemy za ważne, a co z ciałem nam się nie kojarzy. Sądzę, że ciało jest też źródłem Kosmosu, o którym mówiłem wcześniej, co bardzo łatwo odczuć wsadzając sobie palec w tyłek.

Wesoły Romek: O cele, do których dążysz jako artysta już pytaliśmy. A prywatnie? Jakie masz cele, marzenia?

Rafał Betlejewski: Chciałbym być bogaty. Marzę o tym, gdyż wiem, że to się nigdy nie ziści.

Wesoły Romek: Dziękujemy za poświęcony czas!

Rafał Betlejewski wywiad

Rafał Betlejewski (fot. archiwum prywatne Rafała Betlejewskiego)

Rafał Betlejewski wywiad

Rafał Betlejewski (fot. archiwum prywatne Rafała Betlejewskiego)

Skomentuj