Czy wiesz co się dzieje z jedzeniem, kiedy usiądzie na nim mucha?

Co robisz z jedzeniem, na którym siedziała mucha? Wszyscy wiemy, że owady roznoszą zarazki. Właśnie nadeszła wiosna, dookoła unoszą się zapachy kiełabasek i karkówek smażonych na grillu, do tego pieczywo, sałatki itd. Zapachy kuszą i przyciągają owady. A eksperci dawno już odkryli, jak niebezpieczny dla ludzi może być kontakt owadów z naszym pożywieniem.

Wiosna w końcu nadeszła, ostatecznie i nieodwołalnie. Gorące lato to doskonała okazja, aby wybrać się na łono natury. Jest tylko jedno zagrożenie, którego nie wolno nam lekceważyć. Zwłaszcza, że chodzi o jedzenie, bez którego nie możemy się obyć. Dla większości osób to raczej niewielki kłopot, ale w rzeczywistości na czubkach owłosionych odnóży każdego latającego owada, znajduje się ogromna ilość bakterii, które mogą stanowić zagrożenie dla ludzkiego zdrowia.

Muchy, które towarzyszą nam od zawsze i wszędzie, potrzebują dosłownie małej chwili, aby uszczknąć cokolwiek dla siebie z naszego jedzenia. Ale trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że każda z nich niesie na swoich odnóżach około 200 rodzajów szkodliwych bakterii. To dlatego, że kochają gnijące jedzenie i odchody, a także bardzo słodkie substancje, takie jak przejrzałe owoce lub rozlane napoje. Tysiące maleńkich włosków na ich łapach przenoszą niebezpieczne mikroby, które dostają się do żywności natychmiast przy najmniejszym kontakcie. A jeśli potem ugryziemy np. taką skażoną kanapkę, bakterie te dostają się do naszego organizmu – wyjaśnia Ron Harrison, dyrektor brytyjskiego Instytutu badań nad szkodnikami i metodami ich zwalczania. Oczywiście, nasz organizm jest w stanie poradzić sobie z większością tych bakterii. Ale są niestety także takie, które niosą za sobą prawdopodobieństwo złapania tak przerażających chorów jak cholera, czerwonka, albo tyfus. Dlatego zawsze chrońcie jedzenie przed latającymi owadami, zwłaszcza muchami! 

Dlatego też, jeśli mucha usiądzie na waszym jedzeniu, to najlepiej wytnijcie i wyrzućcie tą część, na której siedziała, aby uniknąć zakażenia. Oczywiście nie tylko na łonie natury, ale także w domu, kiedy mamy szeroko otwarte okna. Nawiasem mówiąc, jest jeszcze co bardziej  odrażającego niż bakterie, które muchy przynoszą na swoich odnóżach. One zostawiają także swój kał, niemalże wszędzie, gdzie tylko wylądują! Ich odchody są równie niebezpieczne dla naszego zdrowia. Że już nie wspomnimy o ślinie, którą wydziela mucha, aby rozpuścić znajdującymi się w niech enzymami pożywienie, które chce potem wessać.

źródło: fishki.net