Niedawno ukazało się w sieci zdjęcie ogolonego niemal do gołej skóry psa Husky. Niektórzy właściciele psów, starając się zapewnić nieco komfortu swoim czworonogom i pomóc przetrwać lato, decydują się na pozbawienie ich futra uważając, że „gołemu” psu będzie chłodniej w upalne dni.
Okazuje się jednak, że golenie futra psów może przynieść zwierzęciu więcej szkody, niż pożytku. I nie chodzi bynajmniej o komiczny wygląd, jak na zdjęciu poniżej.
W zależności od rasy, sierść psa może być długa, krótka, kręcona, jedwabista lub szorstka. Mimo zewnętrznych różnic, ogólna budowa skóry i włosa nie różni się u poszczególnych ras. U psów z każdego mieszka mogą wyrastać dwa rodzaje włosów – jedne zwane podszerstkiem, drugie włosem okrywowym. Włosy podszerstka są miękkie, delikatne i wyjątkowo gęste, dzięki czemu spełniają funkcję izolacyjną. Natomiast sierść okrywowa to przeważnie sztywne, dłuższe i grubsze włosy, które chronią skórę psa przed zranieniem, zapewniają dodatkową izolację oraz odpowiadają za umaszczenie.
Psy husky to rasa, która posiada podwójną warstwę sierści. I o ile na Syberii, skąd pochodzą, gęste, podwójne futro służyło do utrzymania ciepła w zimie, tak gdzie indziej daje doskonałą ochronę przed wysokimi temperaturami – co za tym idzie, przegrzaniem zwierzęcia. Właśnie dlatego według lekarzy weterynarii, rasy posiadające podwójne futro nie powinny być golone, chyba że istnieje uzasadnione wskazanie medyczne.
Niektórym właścicielom psów wydaje się, że pozbawienie psa futra przyniesie mu ulgę, bo w ten sposób spowodują, że będzie mu chłodniej w upalne dni. Tymczasem to właśnie futro jest naturalnym izolatorem, bo powietrze uwięzione pomiędzy mieszkami włosowymi a włosami na ciele zwierzęcia sprawia, że może utrzymać stałą temperaturę ciała.
źródło: davidwolfe.com
