Historia jednej fotografii: Robotnicy na belce
Nowe!

Historia jednej fotografii: Robotnicy na belce

Są takie zdjęcia, które na stałe zapisały się w historii, kulturze czy popkulturze. Niemal każdy je kojarzy. Jedną z takich fotografii jest słynny „Lunch na szczycie wieżowca”„Lunch atop a skyscraper” znany potocznie jako „Robotnicy na belce”. Od początku fotografia ta wzbudzała wiele kontrowersji. Nie dość że robotnicy siedzieli na belce, która wisiała 256 m ponad gruntem, to w dodatku bez żadnego zabezpieczenia…

Robotnicy na belce - fotografia znana również jako "Lunch na szczycie wieżowca"

fot. Charles C. Ebbets // wikipedia, domena publiczna



Jak doszło do powstania zdjęcia „Lunch na szczycie wieżowca”?

Słynna fotografia zatytułowana „Lunch atop a skyscraper”, czyli po polsku „Lunch na szczycie wieżowca” została wykonana 20 września 1932 roku podczas budowy drapacza chmur znanego jako RCA Building (dzisiaj znanym jako GE Building), czyli najwyższym budynkiem kompleksu Rockefeller Center. Przedstawia ona 11 robotników, którzy spożywają lunch na stalowej belce, która to wisi 256 m ponad poziomem nowojorskich ulic. Zdjęcie po raz pierwszy zostało opublikowane 2 października 1932 roku w New York Herald Tribune. Do czasów współczesnych nie do końca wiadomo, jak doszło do powstania tego zdjęcia, również kwestie autorstwa co pewien czas są poddawane dyskusji. Dziś za autora tego zdjęcia uznawany jest fotograf Charles C. Ebbets.

Fotograf Charles C. Ebbets

Fotograf Charles C. Ebbets w trakcie fotografowania GE Building we wrześniu 1932 roku




Fotografia od samego początku budziła kontrowersje. Pojawiały się sugestie, że wszystko zostało ustawione, a nawet iż jest to fotomontaż. Wśród argumentów wymieniano np. położenie stóp robotników, które pozwala podejrzewać, że osoby te trzymały stopy na podłodze. Są oni ubrani bardzo lekko, a na takich wysokościach temperatury są stosunkowo niskie i wieją dosyć silne wiatry. Ponadto dookoła postaci zaobserwować można dziwną białą poświatę. Jednak wszystkie zarzuty zostały zbite, a prawdziwość zdjęcia została obroniona. Nie ma tu żadnych sztuczek czy efektów specjalnych. Osoby na zdjęciu w rzeczywistości siedzą na belce, która wisi wysoko i to bez żadnego zabezpieczenia. Co należy zaznaczyć to fakt, że drapacze chmur w Nowym Jorku z lat 20. i 30. XX wieku, budowano przy niewielkim zabezpieczeniu pracowników. W związku z tym bardzo często miały tam miejsce śmiertelne wypadki.

Archiwiści uważają, że osoby znajdujący się na tym zdjęciu to faktycznie robotnicy, którzy tam pracowali. Lecz cała ta scena została wyreżyserowana, zainscenizowana dla potrzeb promocyjnych. Wedle jednej z teorii mężczyźni, których można ujrzeć na fotografii to nie robotnicy, ale aktorzy. Jednakże w obydwu przypadkach owa sesja miała na celu wypromować budowany wówczas wieżowiec. Co zresztą faktycznie się powiodło, a zdjęcie to do czasów współczesnych pozostaje jednym z najsłynniejszych na całym świecie.

Kto jest na zdjęciu „Lunch na szczycie wieżowca”?

Podobnie jak miało to miejsce w przypadku fotografa, nie udokumentowano tożsamości robotników siedzących na belce. W owych czasach wieżowce w Nowym Jorku budowali zazwyczaj imigranci, którzy nie pobierali wysokich wypłat za tą niebezpieczną pracę z niewielkim zabezpieczeniem, co widać na zdjęciu. Przy budowie drapacza chmur Rockefeller Plaza pracowało ponad 40 tys. osób. Kiedy fotografia stała się już sławna, wielu pracowników twierdziło, że to właśnie oni są na zdjęciu. Dopiero na początku XXI wieku udało się odkryć ich tożsamość.

Dwóch z nich to irlandzcy imigranci – trzecia postać od lewej to Joseph Eckner, natomiast trzeci robotnik od prawej to Joe Curtis. Ich identyfikacja jest możliwa, gdyż odnaleziono inne zdjęcia wykonane tego samego dnia, a na nich pojawiały się nazwiska tych robotników. Z kolei pierwszym mężczyzną od strony prawej jest słowacki robotnik Gustáv Popovič. W 1932 roku wysłał on do swojej żony pocztówkę z tym zdjęciem i pisał na niej: „Nie martw się, droga Mariško, jak widzisz, ja jak zwykle z butelką”. To jedyny pracownik na fotografii z butelką w ręku. Uważa się, że czwartym robotnikiem od lewej jest Michael Breheny, piątym Albin Svensson, natomiast szóstym Peter Rice. Czwartym od prawej jest Francis Michael Rafferty, a piątym Stretch Donahue. Ponadto National American Indian Museum twierdzi, że rozpoznano na fotografii trzech rdzennych Amerykanów. To jednak opiera się wyłącznie na zeznaniach ich potomków, w związku z czym nie ma rozstrzygających dowodów.

Robotnicy na belce - kultowa fotografia

Jedno ze zdjęć Ebbetsa, wykonane w tym samym miejscu. (© Charles C. Ebbets)

Robotnicy na belce - kultowa fotografia

Inna fotografia wykonana tego dnia (© Charles C. Ebbets)



„Lunch na szczycie wieżowca” ciekawostki, inspiracje

Powstała cała seria zdjęć, na których robotnicy leżą na belce czy machają z niej do fotografa. W owych czasach negatywy zdjęć powstawały na szkle. Zdjęcie to funkcjonowało również jako pocztówka. Negatyw tego zdjęcia niestety uległ rozbiciu na kilka części. Jednak na szczęście, zanim do tego doszło powstało kilka bardzo dobrej jakości kopii, których używa się do reprodukcji. W wielu przypadkach błędnie sądzono, że zdjęcie to wykonano na Empire State Building. Dużą siłę oddziaływania na wyobraźnię stanowi pewien anachronizm. Współcześnie zapewne nikt nie wykonałby podobnego zdjęcia, gdyż uznane by zostało za skrajnie niebezpieczne.

Zdjęcie „Robotnicy na belce” ma też mocny ładunek symboliki. W okresie Wielkiego Kryzysu uznawano go za jeden z symboli odrodzenia Stanów Zjednoczonych oraz całego świata. Wobec wszechobecnego poczucia, że kraj wisi nad przepaścią, życie toczyło się dalej. Nieustraszeni, ciężko pracujący robotnicy siedzą na 69 piętrze budynku, jedzą lunch i jakby nigdy nic popijają to czymś mocnym (zwróćcie uwagę, co trzyma w lewej dłoni pierwszy robotnik od prawej strony) i palą papierosy.

Fotografia na przestrzeni lat inspirowała ludzi na całym świecie – np. były trener Manchesteru United, Sir Alex Ferguson, wyjawił, że używał tego zdjęcia, by wyjaśnić zawodnikom, iż sukces drużyny piłkarskiej polega na tym, aby 11 mężczyzn potrafiło współpracować ze sobą w trudnych, często też niebezpiecznych warunkach.

Nowa atrakcja turystyczna Nowego Jorku?

Komisja Ochrony Zabytków Nowego Jorku poważnie zastanawia się nad umożliwieniem zrobienia podobnej fotografii tym turystom, którzy odwiedzają taras widokowy na wieżowcu GE Building. Pomysłodawcy rozważają umieszczenie tam trzech replik słynnej stalowej belki, lecz miałyby one posiadać dodatkowo oparcia. Turyści mieliby wsiadać na nie tuż przy ziemi – wszystko bezpiecznie i wygodnie, a dopiero później belki miałyby się podnosić na wysokości powyżej barierek tarasu i obracać w stronę miasta. Wtedy turyści będą mogli podziwiać panoramiczne widoki i odtworzyć moment, który na stałe przeszedł do historii Nowego Jorku, budownictwa i fotografii.

Zobacz też:

13 największych pechowców w historii
10 najsłynniejszych rozbitków i ludzi, którzy mieszkali na bezludnej wyspie
10 najbardziej spektakularnych kradzieży w historii
10 największych sekretów, których do tej pory nie wyjaśniono
Epidemia tańca – jedna z najdziwniejszych epidemii w historii

Skomentuj