Szczęśliwi czasu nie liczą, ale by być szczęśliwym i spełnionym mężczyzną poza synem, domem i posadzeniem drzewa wypadałoby na rękę zakładać dobre urządzenie zwane zegarkiem 🙂
Najlepiej gdyby ten zegarek był wyjątkowy, mechaniczny i w miarę niepowtarzalny. Można próbować poprzez wyszukiwanie zegarków z klasy Vintage, które na pewno będą bardzo wyjątkowe. Można też spróbować poszukać małych manufaktur, które tworzą niepowtarzalne czasomierze w całkiem przystępnej cenie.
Kawałek legendarnego Forda Mustanga na ręku
RECwatch to zegarek, który ma „duszę” – te limitowane serie zegarków tworzone są z karoserii samochodów. Prezentowany na zdjęciach model jest wykonany z części Forda Mustanga, ale firma posiada również modele z mini oraz porsche.
Zegarek ten jakością nie odstaje od tych z wielkiej piramidy zegarkowej. Materiały i wykonanie są po prostu bezbłędne. Design jak przystało na RECwatch jest odwzorowaniem jego duszy, a mianowicie samochodów marki Ford Mustang.
Tarcza zegarka to nic innego jak wykuta w pocie czoła goła i spolerowana blacha auta, która pięknie lśni przykryta wysokiej jakości szafirowym szkłem. Ponadto na tarczy oznaczono rocznik, model oraz numer VIN samochodu z którego powstał. Zegarek, którym my mamy okazję cieszyć nasze oczy pochodzi z limitowanej serii (wykonano ich 6000 sztuk). Jest to model P51 z Forda Mustanga o numerze VIN 6F07C290059.
Pod maską tego staliona znajdziemy mechanizm Miyota calibre 9130, który znajduje się również w zegarkach z najwyższej półki z rezerwą chodu do 48 godzin. Nakręcanie tego zegarka to czysta przyjemność. Gdyby nie posiadał nawet tak dużej rezerwy chodu to z przyjemnością nakręcalibyśmy go nawet codziennie.
Koronka jest dobrze wyważona i działa naprawdę płynnie przy nakręcaniu. Styl koronki wzorowany jest na zatyczce od baku oryginalnego Mustanga, ale już sam wzór jest częścią DNA firmy RECWatch. Zwróćcie uwagę na trzy wzory kół zębatych – to właśnie pokazuje, że firma odzyskuje te elementy z wraków samochodów. Wspaniała idea recyclingu! Samochody dzięki temu dostają nowe życie 🙂
Pasek tego czasomierza jest bardzo dobrej jakości i ani na krok nie odbiega od tego co dostajemy w modelach z najwyższej półki takich jak IWC, Ulysee Nardin czy też Omegi – jednym słowem jakościowy majstersztyk. Skóra dobrze wpasowuje się do ręki – na początku może jest delikatnie twarda, ale po kilku dniach zaczyna wpasowywać się do Twojego nadgarstka i jest bardzo wygodna.
Sposób mocowania zegarka jest o niebo lepszy niż przy najwyższych modelach Breitlinga. Wystarczy, że przesuniesz przycisk widoczny na poniższym zdjęciu i pasek możesz wymieniać swobodnie. Firma posiada w swojej ofercie kilka kolejnych pasków w całkiem przyzwoitych cenach. Ja nie kupiłem, ale kto wie…
Nie wiem jak lepiej mógłbym podsumować ten zegarek. Może w ten sposób – od dziecka patrząc na filmy motoryzacyjne marzyłem o posiadaniu Forda Mustanga. Nigdy nie było ani możliwości finansowych, ani też technicznych, abym mógł go posiadać. Dzięki RECwatch może i nie jeżdżę Mustangiem, ale mogę go mieć każdego dnia na ręku i rozkoszować się pięknym widokiem – kto wie może kiedyś do stajni Korpo Krzysia wjedzie taki oryginał na czterech kołach 🙂
Zakup zegraka RecWatch
Serwis zakupowy jest absolutnie szybki i bezpieczny. Nasz egzemplarz zamówiony został w czwartek, a w piątek był już u nas na miejscu. Okazuje się, że firma z USA ma również dystrybucję w EU – bezbłędnie!
Cena – w sumie koszt zegarka to 5600 zł. Czy to dużo czy mało? To już rzecz względna. Z naszej perspektywy na pewno cena nijak nie odzwierciedla jakości tego zegarka. Powinien kosztować trzykrotnie więcej.
Ps. Jako redakcja napisaliśmy już do właścicieli z prośbą, aby skorzystali z naszego europejskiego designu i zaprojektowali model wzorowany na Polonezie bądź Fiacie 126p – może skuszą się na tego typu eksperyment 🙂
za: recwatches.com
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.