Jest to przypadłość nosząca nazwę „greckiej stopy” lub „palca Mortona” i posiada ją około 15-20 procent ludzi na świecie.
Z jej pełnymi pośladkami i małymi, krągłymi piersiami Wenus – z Milo, Medycejska i Botticellego – uosabia wyidealizowane kobiece kształty w sztuce klasycystycznej, hellenistycznej, neoklasycznej i renesansowej. Od dwóch tysięcy lat jest wszechobecną postacią w kanonie wschodniej sztuki i chociaż historycy zgłębiali prawie każdy centymetr jej krągłości, parę niewielkich części ciała zostało boleśnie zaniedbanych: jej długie palce u stóp, które odstają poza paluchy.
Jeżeli dziwnym wydaje się rozważanie nad parą dziwnie ułożonych palców, warto się najpierw zastanowić, czemu tak wielu artystów w starożytnej Grecji umyślnie nieproporcjonalnie je rzeźbiło. Ma je imponująca rzeźba z brązu Odpoczywający pięściarz i marmurowa Diana z Wersalu, która jest kopią greckiego oryginału, a także Faun Barberini, dzieło częściej kojarzone z uwodzicielską pozą satyra i bezczelnie wyeksponowanymi genitaliami niż nieproporcjonalnymi palcami u stóp.
Kilka tysięcy lat wcześniej artyści w starożytnym Egipcie rzeźbili palce wdzięcznie, stopniowo zmniejszające się od palucha do najmniejszego palca. Tak jak w piramidach, gdzie wszystko było dokładnie wymierzone, nawet najmniejsze detale ludzkiego ciała były harmonijnie i równomiernie rozmieszczone.
Wraz ze zmianą stylów w sztuce na przestrzeni lat, przedstawianie nieproporcjonalnych palców, jako idealne w klasycyzmie mogło nie być przypadkiem. Zjawisko to mogło wynikać z zainteresowania matematyków w starożytnej Grecji tak zwanym „złotym podziałem”.
„Złoty podział”, który pojawia się w naturze geometrycznym wzorem na muszlach i liściach, był także używany przez inżynierów w starożytnym Egipcie, jednakże na piśmie, jako pierwszy wspomniał o nim grecki matematyk, Euklides. Było to podczas ery klasycystycznej i podział ten zyskał popularność wśród ludzi wielu profesji. Proporcje opisane przez Euklidesa, określane jako estetyczne i wręcz boskiego pochodzenia, mogły w późniejszym czasie zainspirować rzymskiego inżyniera Witruwiusza do opisania, jak to określił, idealnych ludzkich proporcji w swoim dziele „O architekturze ksiąg dziesięć”:
Podobnie człony świątyń powinny mieć jak najbardziej odpowiednie proporcje zarówno między swymi poszczególnymi częściami, jak i w stosunku do całej budowli. Centralnym punktem ciała ludzkiego jest z natury rzeczy pępek. Jeśli bowiem położy się człowieka na wznak z wyciągniętymi rękami i nogami i ustawiwszy jedno ramię cyrkla w miejscu, gdzie jest pępek, zakreśli się koło, to obwód tego koła dotknie końca palców u rąk i nóg. I tak jak ciało ludzkie da się ująć w figurę koła, podobnie da się ono ująć w kwadrat. Jeśli się bowiem odmierzy odległość od stóp do czubka głowy i potem tę miarę przeniesie na rozłożone ręce, to otrzyma się szerokość równą długości, podobnie jak to jest w kwadracie odmierzonym za pomocą węgielnicy.
Chociaż Witruwiusz nie omówił, które palce rąk i nóg mają dotykać okręgu i kwadratu, 1,500 lat później, Leonardo da Vinci narysował sławnego „Człowieka witruwiańskiego”, którego długie palce zgrywają się idealnie z kołem narysowanym wokół niego. Niektórzy krytycy twierdzą, że da Vinci zainspirował się złotym podziałem, ale inni udowadniają, że chociaż obliczenia są bardzo podobne, jednak nie są do końca równe.
Na początku XX wieku, amerykański chirurg ortopeda Dudley Morton nadał nazwę zjawisku posiadania dłuższych drugich palców u stóp palcem Mortona. Morton twierdził, że palec ten, nazywany również Metatarsus atavicu,jest wrodzoną anomalią, podobną do daltonizmu, nadliczbowych sutków czy ludzkiego ogona i przypomina cechę naszych człekokształtnych przodków, wykształconą by łatwiej huśtać się na drzewach.
Chociaż bujanie się na gałęziach może brzmieć cudownie palec Mortona może powodować wiele nieprzyjemnych schorzeń ortopedycznych takich jak haluksy czy palce młotkowate. Niektórzy specjaliści, na przykład prywatny lekarz Johna F. Kennedy’ego, dr Janet Travell, zakładają, że nierównomierne palce mogą również powodować chroniczny ból mięśniowo-powięziowy przez przeniesienie ciężaru ciała na śródstopie zamiast duży paluch.
Szacunkowo od 15 do 20 procent ludzi ma palec Mortona. Chociaż nazwa odnosi się do drugiego palca, bardziej odpowiednią nazwą byłaby stopa Mortona, gdyż problem jest spowodowany tym, że pierwsza kość śródstopia, a nie duży paluch, jest krótsza od kolejnej.
Dzisiaj palec – i stopa do której należy – zwykle nazywana jest przez historyków sztuki i podiatrów grecką stopą. Niezależnie od nazwy, ludzie z tą anomalią mogą udać się do wielu muzeów na świecie, by odnaleźć starożytne sobowtóry własnych stóp. Chociaż ustanowiły wyidealizowany obraz stopy w wielu okresach sztuki zachodniej, miejmy nadzieję, że podiatrzy zarekomendowali modelom buty lub wkładki korekcyjne przynoszące nieco ulgi.
za: atlasobscura.com
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.