Żółw Bert z Secret Garden w Dinosaur Adventure Park w Norfolk, został wyposażony w parę kół, z powodu rozwiniętego artretyzmu, którego nabawił się po sesji dzikiego seksu.
22-letni żółw pustynny teraz podróżuje z pomocą ciężkich kół przywiązanych do swojej skorupy. Jego opiekunowie postanowili pomóc zwierzęciu, kiedy zauważył duży obrzęk w jego tylnych łapach, ograniczających poruszanie. Stało się to po udziale Berta w programie hodowlanym mającym na celu zwiększenie populacji tych olbrzymów. Stawy zwierzęcia nie wytrzymały nadmiernego obciążenia spowodowanego staniem na tylnych nogach.
W prawdzie po dwumiesięcznym udziale w programie, Bert został ojcem dużej, choć nieznanej liczby potomstwa, to jednak wydaje się, że sesja dała się we znaki ważącemu 100 kg żółwiowi. Weterynarze zdiagnozowali u niego zapalenia stawów. Opiekunowie postanowili pomóc zwierzęciu w poruszaniu – doczepili mu koła i podali środki przeciwbólowe.
Bert spędził na kołach osiem tygodni. Dzieci odwiedzające ZOO były zachwycone! Pracownicy ogrodu opowiadali, że koła są żółwowi potrzebne, bo dzięki nim zwierzak nabywa superszybkości. Ktoś by w to nie uwierzył?
Zapalenia stawów u żółwi jest podobnie do zapalenia stawów u ludzi. Powoduje je nadmierny wysiłek i co za tym idzie – zużycie stawów. Może wystąpić w każdym momencie życia.
źródło: dailymail.co.uk
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.