21 lipca 2021r. Pałac Kultury i Nauki w Warszawie obchodził swoje 66 „urodziny”. Jest on niekwestionowanym symbolem miasta. Położony w centrum, przy Placu Defilad 1 budynek do 1956r. nosił imię Józefa Stalina i był „darem narodu radzieckiego dla narodu polskiego”. Podobno to właśnie sam Stalin był pomysłodawcą jego budowy. Przygotowując grunt pod budowę PKiN zburzono 170 kamienic, które przetrwały wojnę. Mieszkańcy zostali przesiedleni na nowe osiedle Muranów. Trzej, którzy nie zgodzili się na eksmisję popełnili samobójstwo. W 2007r. mimo sprzeciwów, PKiN został wpisany na listę zabytków. Zrobiono to prawdopodobnie dlatego, aby uciszyć tych, którzy domagali się jego zburzenia. Choć wszyscy znają ten budynek, to nie wszyscy znają jego tajemnice.
Kiedy rozpoczęto budowę Pałacu Kultury i Nauki?
PKiN, którego architektem był Lew Rudniew wznoszono 1175 dni, czyli ponad 3 lata. Do stolicy zjechało wówczas 5000 radzieckich robotników, którym towarzyszyło 4000 robotników z Polski. 1 maja 1952r. do akcji wyruszyły pierwsze koparki, a wylewanie fundamentów rozpoczęto 21 lipca. Na placu budowy tętniło życie nawet na 30. stopniowym mrozie.
Warszawa podnosiła się dopiero ze zniszczeń, przez co mieszkań było jak na lekarstwo. Zbudowano więc specjalne osiedle robotnicze „Przyjaźń” na Jelonkach z kinem, świetlicami i basenem. Wraz z budową Pałacu Kultury i Nauki ruszyła wielka akcja propagandowa. Gazety codziennie donosiły o postępach prac, zamieszczały zdjęcia i wywiady. Bohaterami byli przodownicy pracy. Nie wszyscy jednak doczekali zakończenia prac. 16 robotników zginęło przy budowie Pałacu Kultury i Nauki upadając z rusztowań, przygnieceni elementami konstrukcji lub wpadając do betonu. Zginęła też dwójka niemowląt, na które spadło rusztowanie, kiedy matka przyniosła mężowi obiad.
Pałac Kultury miał inny kolor niż obecnie
Początkowo Pałac Kultury miał beżową fasadę, która jednak zszarzała od zanieczyszczeń powietrza. Została ona wykonana ze spieków ceramicznych produkowanych w fabryce na Uralu, a sam budynek ma metalową konstrukcję wypełnioną cegłami. Według niektórych źródeł zużyto ponad 40 milionów cegieł. Detale i płaskorzeźby wykonano z wapienia, piaskowca, granitu i marmuru. Prawdopodobnie umycie Pałacu kosztowałoby dzisiaj kilkanaście milionów złotych.
Symboliczna data
21 lipca 1955r. punktualnie o godz. 16 ambasador ZSRR P.Ponomarienko i premier rządu PRL Józef Cyrankiewicz siedząc przy stole przy wejściu głównym, podpisali protokół przekazania Pałacu Kultury i Nauki imienia Józefa Stalina. Pozłacane nożyczki, którymi Cyrankiewicz przecinał wstęgę do dzisiaj zachowały się w pałacowych zbiorach. W pierwszym dniu udostępnienia Pałac odwiedziło 20 tysięcy osób!
„Mały, ale gustowny”
Warszawiacy nie cieszyli się z daru tak, jak oficjele. Niechęć budziły ideologiczne korzenie Pałacu. Dla większości ludzi symbolizował on obce zniewolenie. Architektura też nie przypadła Polakom do gustu. Leopold Tyrmand w swoich dziennikach odnotował: „lud Warszawy rychło ochrzcił Pałac pekinem”. Władysław Broniewski dzieło Rudniewa nazwał „koszmarnym snem pijanego cukiernika”, podczas gdy Gerard Philippe miał sarkastycznie zauważyć: „Mały, ale gustowny”. Mówiło się nawet, że najpiękniej Warszawa wygląda z 30 pietra PKiN, bo stamtąd po prostu nie widać Pałacu.
Goście goście
Przez lata wszyscy ważni goście musieli odwiedzić PKiN. Jeszcze przed otwarciem zobaczył go I sekretarz KPZR Nikita Chruszczow. Potem uczynili to szach Iranu Reza Pahlawi, przywódca Wietnamu Ho Chi Min, Korei Północnej – Kim Ir Sen, przywódca Jugosławii Josip Broz – Tito, kosmonauta Jurij Gagarin i inni.
W Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki występowali m in. Jan Kiepura, Marlena Dietrich, Ella Fitzgerald, The Rolling Stones, Paul Anka, który na wieść o zamordowaniu prezydenta Kenned’ego przerwał koncert, bo nie był w stanie dalej śpiewać. W tej sali odbywały się również zjazdy Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Tam również obradował przerwany stanem wojennym Kongres Kultury Polskiej.
Ponad 230 metrów wysokości
Pałac Kultury ma 42 pietra i 230,68m wysokości razem z iglicą, a po dodaniu wspornika antenowego wysokość sięga 237m. Na 30-tym piętrze, na wysokości 114m mieści się galeria, z której to ogląda się panoramę Warszawy.
W Pałacu znajduje się 3288 pomieszczeń o łącznej powierzchni 123000 m kwadratowych, w tym Sala Kongresowa, kina, kawiarnie, restauracje , muzea (Techniki, Ewolucji) i teatry (Dramatyczny, Lalka, Studio, 6.Pietro). Siedzibę swoją mają tam władze PAN, Collegium Civitas, Centralna Komisja do Spraw Stopni i Tytułów, Pałac Młodzieży. Organizowane są tam liczne wystawy i targi.
Mickiewicz i Kopernik w Pałacu
Przed głównym wejściem stoją dwie rzeźby: Adama Mickiewicza dłuta Stanisława Horno-Popławskiego i Mikołaja Kopernika autorstwa Ludwiki Nitschowej. Miał tam również stanąć pomnik Józefa Stalina, który na całe szczęście nigdy jednak nie powstał. W holu głównym ustawiono rzeźbę Przyjaźń dłuta Aliny Szapocznikow przedstawiającą dwóch mężczyzn w braterskim uścisku trzymających sztandar.
Wieża Niepodległości
Niewiele osób wie, że przed II wojną światową architekt Juliusz Nagórski zaprezentował prezydentowi Ignacemu Mościckiemu i prezydentowi miasta Stefanowi Starzyńskiemu projekt dwustumetrowego wieżowca w stylu art deco, łudząco podobnym do PKiN. Wieżowiec o nazwie Wieża Niepodległości miał stanąć w miejscu dzisiejszego ronda Waszyngtona.
Co dalej z Pałacem Kultury?
PKiN wciąż budzi wśród niektórych mieszkańców stolicy negatywne emocje. Uważają go za symbol radzieckiej dominacji nad Polską i wskazują, że jego budowa została rozpoczęta w czasach najgłębszego stalinizmu, który wśród Polaków pochłonął tyle ofiar.
W 2007 i 2010r. opracowywano plany zagospodarowania przestrzennego z wyższą zabudową, aby przesłonić PKiN. Niektórzy sugerują, że sprawę PKiN należałoby rozstrzygnąć w referendum. Przypominają też, że znajdujący się kiedyś na placu marsz. J. Piłsudskiego sobór św. Aleksandra Newskiego, uznawany za symbol władzy cara i polityki rusyfikacji narodu polskiego przez zaborcę – został rozebrany w 1918r. po odzyskaniu przez Polskę niepodległości.
Wpisanie pałacu na listę zabytków zostało pozytywnie odebrane w kręgach historyków sztuki. Prof. Irena Huml z Instytutu Sztuki PAN tak wypowiadała się o PKiN: „…To dokument epoki. Polski projekt i polskie wykonanie, nad którym pracowali najlepsi artyści i rzemieślnicy. Użyli znakomitych materiałów: drewna, kamienia, metalu. Dewastacja tego wszystkiego byłaby straszna”.
Jeszcze jeden trudny aspekt
PKiN pochłonął życie kilku osób – samobójców. Pierwszym z nich był Francuz, który to miejsce wybrał jako godniejsze śmierci niż wieża Eiffla. Była też para młodych ludzi, którym rodzice nie pozwolili na ślub. Ostatnim z ośmiu był młody naukowiec PAN wyrzucony z pracy w stanie wojennym za związki z podziemną Solidarnością. W końcu na tarasie założono kraty zabezpieczające.
Milenijny zegar
W sylwestrowa noc z 2000/2001 ówczesny prezydent Warszawy Paweł Piskorski odsłonił na 40 piętrze Pałacu Milenijny Zegar. Jest to trzeci co do wielkości zegar w Europie, jego 4 tarcze mają średnice po 6m. Jest to zarazem trzeci najwyżej położony zegar. Jego sponsorem była Telekomunikacja Polska SA.
Czy nam się podoba, czy nie, PKiN jest przestrzenną ikoną Warszawy, bez względu na to, z kim nam się kojarzy. Jest majestatyczny, swojski i dobrze znany. Być w Warszawie i nie wjechać windą na 30. piętro? Większość wycieczek tak robi. To żyjące Muzeum Sztuki Socrealizmu. Nie udało nam się do tej pory stworzyć nic konkretniejszego. Jest najwyższą budowlą w Polsce biorąc pod uwagę wysokość całkowitą.
Jeśli lubisz ciekawostki dołącz do naszej ciekawostkowej grupy na facebooku.
Zobacz też:
• Warszawska Syrenka – symbol stolicy Polski
• Pustynia Błędowska – Polska Sahara
• 16 ciekawostek o Krakowie, które mogą zaskakiwać
• Roztocze – co warto zwiedzić
• Rekordowe i ciekawe miejsca w Polsce
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.