Najgorszy narciarz w historii

Podczas wyścigu kwalifikacyjnego na 10 kilometrów w ramach Pucharu Świata w Lahti w Finlandii, dużym odkryciem stał się narciarz z Wenezueli Adrian Solano. Podczas pokonywania całego odcinka kilka razy upadł, złamał kij i przede wszystkim wyróżnial się dziwną techniką jazdy.

Większość widzów reagowała na widok narciarza głośnym śmiechem, ale niektórzy próbowali go wspierać, a nawet reagowali na widok Solano oklaskami. Narciarz zszedł z trasy po przejechaniu 6,1 kilometra, który to odcinek pokonał w 38 minut.

Później wyjaśnił, że po prostu nie trenował na śniegu. W Wenezueli szkolił się na specjalnych kołach. Przed przystąpieniem do konkursu miał spędzić miesiąc w Szwecji, ale został deportowany z Francji w drodze na trening. Według sportowca, straż graniczna nie wierzyła, że jest naprawdę narciarzem i sugerowała, że młody człowiek próbuje nielegalnie dostać się do Europy z powodu kryzysu, z którym boryka się jego kraj. Sytuację pogarszał fakt, że miał przy sobie tylko 28 euro.źródło: tjournal.ru