Owiany złą sławą budynek znajdujący się w hrabstwie Suffolk w stanie Nowy Jork sprzedano po okazyjnej cenie 850 tysięcy dolarów. Kim są jego nowi właściciele – nie ujawniono. Być może do kupna nieruchomości zainspirował ich najnowszy sezon „American Horror Story: Roanoke”, w którym przedstawiona została historia domu nawiedzonego przez duchy zaginionych osadników.
Utrzymany w kolonialnym, holenderskim stylu budynek wzniesiono w 1927 roku. Powierzchnia domu nie należy do najmniejszych – to aż 456 metrów kwadratowych, na które składa się m.in. pięć sypialni, trzy łazienki, przytulna weranda oraz dwa garaże. Dodatkowym atutem posiadłości jest dostęp do prywatnej przystani a także spory obszar zieleni. Dom ten jednak skrywa przerażającą historię… stanowił bowiem bezpośrednią inspirację do kultowego klasyka z 1979 roku pt. „The Amityville Horror”. Czy nowi właściciele pozostaną obojętni na głosy przeszłości?
Dla przypomnienia – „Horror Amityville” opowiada opartą na faktach historię Georga i Kathy Lutz, którzy po kupnie domu w 1975 roku poprosili ojca Delaney o pobłogosławienie swej nowej przystani. Działania księdza spotkały się jednak ze stanowczym oporem ze strony zamieszkujących posiadłość sił nieczystych, co było jedynie początkiem wielu niewyjaśnionych zjawisk paranormalnych. Rodzina Lutzów wytrzymała w nowym domu 28 dni, po czym uciekła z niego porzucając cały swój dobytek.
Zanim jednak Lutzowie kupili dom w cenie jedynie 80 tysięcy dolarów, stał on pusty przez 13 miesięcy. „Horror Amityville” powstał na podstawie książki autorstwa Jay Anson, w której wyszczególnione zostały brutalne mordy popełnione przez Ronalda DeFeo Jr., który zastrzelił sześciu członków swojej rodziny w listopadzie 1974 roku. DeFeo został skazany na wyrok sześciokrotnego dożywocia.
Według zapisów znajdujących się w hrabstwie, dom zbudowany został na miejscu pochówku plemienia Shinnecock. Na ziemiach tych podobno mieszkał również znany wyznawca Szatana, John Ketchum. Żadna z powyższych historii nie wróży zbyt dobrze nowym właścicielom.
Źródło: newsday
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.