Jak powiedział Winston Churchill: „Demokracja jest najgorszą formą rządu, jeśli nie liczyć wszystkich innych form, których próbowano do tej pory”. Poniższa lista nie jest apologią tyranii i systemów totalitarnych, tylko rewizją wszystkich słabych miejsc procesu demokratycznego.
Jesteśmy niedoskonali, podobnie do naszych rządów, które tak samo składają się ze zwykłych śmiertelników. Do demokracji również należy podchodzić sceptycznie; w końcu nawet Thomas Jefferson obawiał się „tyranii większości”…
#1 Równość a priori
Jedna z podstawowych doktryn demokracji mówi o tym, że wszystkie głosy są równe. Rzecz jasna jest to tylko teoria. W rzeczywistości wszystko wygląda w zupełnie inny sposób, ale o tym później. Już samo założenie, że głosy wykształconych i „nieuczonych”, praworządnych i przestępców są równe, wzbudza spore kontrowersje.
Nawet jeżeli wyznajemy pogląd, że ludzie rodzą się równi, w konsekwencji i tak wyrastają na różne osoby. Ponadto, w przypadku równoważności głosów zakładamy, że większość obywateli potrafi myśleć w sposób racjonalny, rozważając plusy i minusy.
#2 Populizm
Często powtarzana jest opinia, że demokracja zawsze staje się walką o popularność. Ankiety nie przesądzają, kto ma rację – wskazują jedynie, kto mówi to, co chce usłyszeć naród. W rezultacie wielu kandydatów, dążących do zajęcia politycznych stanowisk, prowadzi politykę skierowaną na usatysfakcjonowanie krótkotrwałych potrzeb wyborców, a nie długofalową strategię. Populiści przemawiają do emocji, zamiast zwracać się do rozumu i zdrowego rozsądku.
#3 Plemienna mentalność
Bądźmy ze sobą szczerzy: od epoki kamienia społeczeństwo za bardzo się nie rozwinęło. Zgoda, oswoiliśmy siły natury i dokonaliśmy wielu odkryć. Natomiast natura ludzka, wciąż pozostaje taka sama. Nadal myślimy kategoriami starożytnych plemion: „Mój naród przeciwko twojemu narodowi”. Z reguły utożsamiamy się z pewną grupą ludzi, walczącej z inną grupą: walka klasowa, ksenofobia, nacjonalizm…
W warunkach demokracji, plemienna mentalność jest szczególnie niebezpieczna – wyborcy głosują „na swoich”, zamiast dotknąć istoty rzeczy. W konsekwencji to doprowadza do tego, że większość zaczyna uciskać mniejszość.
#4 Korupcja
Nie jest to specyficzna wada demokracji, nawet możemy powiedzieć, że demokracja mniej od innych ustrojów politycznych skłania się ku korupcji, ponieważ przewiduje rotację polityków na ich posadach. Właśnie te funkcje tworzą oddzielny rodzaj korupcji, a mianowicie rozdawanie stanowisk politycznych w zamian za wsparcie.
Bardziej delikatnego kształtu nabiera to, kiedy okręg federacyjny przeznacza środki konkretnym terenom pod warunkiem, że ich przedstawiciele zagłosują w parlamencie tak, jak pasuje obecnie działającej ekipie.
#5 Zapomogi i subwencje
Kolejnym istotnym momentem jest udzielanie przez państwo zapomogi, bądź subwencji. W takim przypadku osoba otrzymująca donację, zaczyna rościć sobie do niej prawo. Kiedy Margaret Thatcher skasowała subwencje dla przemysłu węglowego, górnicy stali się jej najgorszymi wrogami. Ludzie nigdy nie zagłosują na partię, która pozbawiła ich „chleba i pracy”.
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.