Islandia jest odległym państwem wyspiarskim, którego nazwę można tłumaczyć jako „kraina lodu”. Pewnie zainteresowanie nią nie byłoby tak intensywne, gdyby nie mistrzostwa Europy w piłce nożnej w 2016 roku, w których bohaterem została właśnie reprezentacja Islandii. Brodaci, silni mężczyźni z walecznym charakterem i wojownicze krzyki ich kibiców zwróciły uwagę na świecie. Ciekawość wobec tego kraju zapaliła się nowym, jaskrawym światłem. Czym więc ciekawym i zaskakującym może poszczycić się Islandia? Sprawdźcie ciekawostki na temat tego kraju.
Bez nazwiska
Pierwszy interesujący moment pojawia się już podczas nawiązywania znajomości z Islandczykami. Poznając się z kimś, wypowiadają oni własne imię i imię swojego ojca, bez nazwiska — tak jak przyjęto od czasów starożytności. Kiedyś populacja wyspy była bardzo niewielka, dlatego nie było specjalnej potrzeby nadawać nazwisk. Większe znaczenie mieli przodkowie i przydomek. Tak jak w sagach bohaterowie są nazywani, na przykład: Halldor, syn Snorri, w ten sam sposób w islandzkiej rodzinie, składającej się z trzech osób, każda ma różne inicjały. To bardzo komplikuje poszukiwanie tej czy innej osoby, gdyż czasem trzeba przypomnieć sobie całe drzewo genealogiczne.
Owce
Islandia jest owczym rajem. Okrągłych kulek z króciutkimi nóżkami, pokrytych kręconą sierścią, na terenie kraju jest dwa razy więcej, niż zamieszkujących go ludzi. Owce spokojnie spacerują przez niemożliwe do objęcia wzrokiem pastwiska, rozkoszując się pyszną trawą i pięknymi widokami. Wraz z zakończeniem sezonu wypasu, ich właściciele ruszają na łąki w celu ich poszukiwania. Odbywa się to głośno i wesoło: wszystkie owce zapędza się za ogrodzenie i zaczyna sprawdzanie, po etykietach na uszach. Wymyśla i przyczepia je właściciel stada. W „łapaniu” owiec zazwyczaj bierze udział cała rodzina.
Rękodzieło
Niemal wszyscy Islandczycy to wprawni krawcy. Dotyczy to w takim samym stopniu mężczyzn i kobiet. Dzisiaj, co prawda, męska część wstydzi się uprawiać rękodzieło w miejscach publicznych, ale na wsi jest to zwyczajną sprawą.
Swetry
O Islandczykach mówią: „Nie urodził się w koszuli, tylko w swetrze”. Prawie wszyscy mieszkańcy noszą swetry z owczej sierści. Są ładne, spoiste i ciepłe, ale nieco kują.
Kuchnia islandzka
Islandczycy mają niezwykłe upodobania smakowe, które są powiązane z tradycyjnym stylem życia. W związku z oddaleniem wyspy i brakiem niezbędnych konserwacji kopalin, np. soli – Islandczycy zostali zmuszeni do suszenia i wędzenia. Czasami jedzenie po prostu gniło. Natomiast trudności z wyżywieniem zmusiły lokalną ludność, aby przyzwyczaiła się do takich zapachów i specyficznego smaku. Na przykład, dzisiaj w Islandzkiej restauracji można spotkać w ofercie dania z marynowanych baranich jaj, kwaszonego mięsa wieloryba, wycinki zgniłego rekina i innych egzotycznych specjałów gastronomicznych.
Brak drzew
Jak wybudować dom na terenie, gdzie brakuje nadającego się do tego materiału: wyspa jest prawie „goła”, gdyż rośnie na niej mało drzew, a z kamieni można spotkać jedynie ogromne głazy. W takich warunkach mieszkańcy lodowej wyspy zaczęli budować domki, przypominające ziemianki: lokal mieszkaniowy, otoczony kamieniem, znajduje się pod ziemią, podczas gdy dach pokrywa się darnią. Takie domki nadal funkcjonują, z tym że wewnątrz dokonano współczesnych przekształceń. Dzisiaj to jest ostatni krzyk mody — czyste, ekologiczne domki.
Teatr
Miłośnicy teatru, którzy przyzwyczaili się do spokojnego kontemplowania sztuki, będą (delikatnie mówiąc) zdziwieni tym, jak Islandczycy zachowują się w teatrze. Nie, nie krzyczą, po prostu przychodzą i siedzą na sali w odzieży. A w trakcie przerwy mogą spacerować z dziećmi wśród dekoracji. Krótko mówiąc, wszędzie prostota i naturalność.
Luteranizm
Mieszkańcy wyznają luteranizm, a gmachy kościelne, wyglądają jak futurystyczne zabudowy. Od muzeów modernizmu wyróżnia je jedynie obecność krzyża na szczycie.
Brak sierocińców
W kraju nie ma sierocińców. Tu właśnie rodzina jest podstawową komórką społeczną. Nawet nieliczne domy dla „porzuconych” dzieci, posiadają nazwę tymczasowych. Pojawiające się tam maluchy szybko trafiają do życzliwych rodzin, które stoją w kolejce do odopcji.
Niska przestępczość
Przestępstwa w kraju są zjawiskiem rzadko spotykanym. Domy Islandczyków nie są otoczone wysokim płotem, a drzwi lokali i samochodów często nie są zamykane nawet na klucz. Islandczycy nie boją się kradzieży, włamań i sąsiedzkich „inwazji”.
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.