Jacqui Kenny, cierpiący na agorafobię (irracjonalny lęk przed przebywaniem na otwartej przestrzeni) znalazł sposób, aby oszukać swoją przypadłość, zwiedzać świat i dokumentować najciekawsze miejsca.
Do zaburzeń psychicznych ogólnie podchodzi się niestety z pewnym lękiem, wstydem, co wynika głównie z braku wiedzy na ten temat. Ataki paniki, lęku, depresji oraz różne fobie społeczne są raczej omijane w publicznej dyskusji, co w konsekwencji rodzi dyskryminację i uprzedzenia – jednak wydaje się, że ten scenariusz powoli zmienia kierunek.
Bohater tego artykułu – Jacqui Kenny stworzył na Instagramie projekt Agoraphobic Traveler
(#agoraphobictraveller). Wszystkie zdjęcia, które udostępnia na profilu, wykonane są przez Google Street View od Minas Gerais do małej wioski w Kirgistanie. Wyniki jego pasji są imponujące – aż trudno uwierzyć, ale to dzięki aplikacji Google Jacqui poradził sobie ze swoją fobią.
Jacqui spędza nieskończenie wiele godzin na przemierzaniu ścieżek przed ekranem, a potem, kiedy znajdzie ciekawe miejsce, robi screen z Google Street View. Większość ludzi uważa, że w aplikacji nie ma zbyt dużo dobrych lub ciekawych rzeczy do zobaczeniu, ale jeśli zrobimy obrót w prawo lub lewo, znajdziemy unikalne i cenne widoki w miejscach, o których nigdy nie pomyślelibyśmy, żeby odwiedzić. Przygodę z #agoraphobictraveller autor rozpoczął rok temu. W tym czasie zebrał ponad 26 000 zrzutów ekranu, ale tylko około 170 było na tyle dobrych, aby je opublikować.
„Zawsze uwielbiałem fotografię i moim marzeniem zawsze było podróżowanie do najbardziej egzotycznych miejsc i możliwość uwieczniania ich na zdjęciach, jednak moja agorafobia praktycznie to uniemożliwiała. Dlatego to było dla mnie niesamowite, kiedy znalazłem sposób, aby połączyć moją pasję do fotografii i podróży, nawet jeśli to jedyny i dość ograniczony sposób. Poza tym jest to metoda na pokazanie ludziom jak ja widzę świat, budując jednocześnie większą świadomość na temat fobii wśród moich czytelników, zwłaszcza tych, którzy jak ja cierpią z powodu tej samej choroby lub podobnych”.
Wielu zwolenników, a nawet przyjaciół nie wierzy, że te zdjęcia tylko zrzuty ekranu. Podejrzewają, że ich autor używa małych, analogowych aparatów!
O swojej fobii Kenny mówi: „agorafobia dotyczy tysięcy ludzi na całym świecie. Jest to zaburzenie charakteryzuje się lękiem przed przestrzenią publiczną, środkami transportu publicznego, otwartą przestrzenią i/lub dużymi aglomeracjami. Cierpię na lęki i ataki paniki od 20 lat, ale zostałem zdiagnozowany dopiero osiem lat temu. W moim przypadku, dostaję ataków paniki w miejscach publicznych, jeśli nie czuję, że mogę wrócić do domu lub uciec z tego miejsca jak najszybciej. Dlatego uniemożliwia mi to podróżowanie.”
Obecnie Jacqui Kenny zakończył już swoją działalność jako producent filmów niezależnych w agencji kreatywnej, a więcej czasu poświęca na opracowanie i rozpowszechnianie projektów społecznych, we współpracy z Google.
źródło: casavogue.globo.com
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.