Bangladesz jest uważany za jeden z najbiedniejszych krajów Azji, na dodatek często nękany katastrofami lub klęskami żywiołowymi. Jednak codzienność w życiu mieszkańców Bangladeszu nie odbiega bardzo od tego co możemy zobaczyć w Indiach.
Na tych niezbyt przyjaznych terenach, w trydnym klimacie, wybudowano sieć kolejową łączącą wszystkie ważniejsze miasta. Pociągi w Bangladeszu przypominają te indyjskie, chociaż dla turysty jakość tych najlepszych będzie dużym zaskoczeniem. Z kolei w pociągach lokalnych jest brudno, panuje tłok. Jednak wielu turystów podkreśla, że podróż ma swoje uroki; szczególnie możliwość choćby pobieżnego poznania miejscowych oraz obserwowania pięknych widoków za oknem.
Najwygodniejsze są pociągi dzienne i nocne kursujące pomiędzy Dhaką a Chittagong. Najwyższa kategoria to Intercity, natomiast pociągi kategorii Express mają dużo niższy standard.
To właśnie tej ostatniej kategorii fotograf pod pseudonimem GMB Akash poświęcił swój projekt. Pokonywał codziennie setki kilometrów na dachach pociągów, aby fotografować ludzi, którzy w ten sposób dojeżdżali m.in. do pracy. O każdej porze roku, w spiekocie, albo deszczu, kiedy dach jest śliski. Wiele osób spada podczas jazdy, dla wielu z nich te upadki są śmiertelne.
Zapraszamy na krótką, choć daleką podróż banglijskimi kolejami. Usiądźcie i przytrzymajcie się krzesła, bo zakręci się w głowie…
Skomentuj
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.