„Płonący” wodospad Horsetail w Parku Narodowym Yosemite
Nowe!

„Płonący” wodospad Horsetail w Parku Narodowym Yosemite

Park Narodowy Yosemite to jedna z najpopularniejszych atrakcji turystycznych wśród tych, którzy uwielbiają obcować z naturą. Nic w tym dziwnego – aż 95% powierzchni parku Yosemite stanowią bowiem tereny nieprzekształcone w znacznym stopniu przez człowieka. Ponad 4 miliony turystów z całego świata odwiedziło park w 2018 roku, co czyni go jednym z najchętniej odwiedzanych parków w USA. Turystów przyciągają granitowe urwiska, wodospady, czyste potoki i ogromne sekwoje.

Jest jednak taki moment w roku, gdy hotele i motele znajdujące się przy wjeździe do parku przeżywają prawdziwy najazd turystów, którzy rezerwują je nawet z półrocznym wyprzedzeniem. Wszystko po to, by w lutym nie stać w kilkugodzinnych korkach i zobaczyć na żywo zjawisko nazywane Flowing Lava (lub Fire Falls), podczas którego wodospad Horsetail spadający ze szczytu El Capitano wygląda jakby płonął. To niezwykłe zjawisko zawdzięczamy promieniom zachodzącego słońca, które padają pod takim kątem, że woda odbija rzucane światło tworząc iluzję spływającej lawy lub płonącego potoku, który spada z wysokiego na 650 metrów urwiska.




Aby „ogniospad” popłynął musi zostać spełnionych kilka czynników: woda nie może być zamarznięta, potrzebny jest śnieg oraz słońce, które go roztopi. Wszystko przez to, że wodospad Horsetail jest wodospadem efemerycznym (sezonowym), który pojawia się tylko po obfitych opadach deszczu, lub roztopieniu znaczącej ilości śniegu. To jeszcze nie koniec – niebo podczas zachodu słońca być bezchmurne, po to by promienie słońca mogły dotrzeć do wodospadu i go podświetlić. Jeśli wszystkie powyższe warunki są spełnione wodospad Horsetail zmienia się w ognisty potok na około 10-15 minut każdego dnia, przez okres około dwóch tygodni. W latach 2011-2015 z powodu suszy panującej w Kalifornii zjawisko płonącego wodospadu było prawie niewidoczne. W 2016 roku ze względu na obfite opady deszczu i śniegu znów można było podziwiać ten niesamowity spektakl. Według szacunków najlepszy dzień na oglądanie tego zjawiska w 2020 roku to 22 lutego pomiędzy godziną 17:28 i 17:40.




Wodospad sfotografował po raz pierwszy Ansel Adams w latach 30. XX wieku – prawdopodobnie zrobił on zdjęcie w świetle popołudniowym i nie miał pojęcia o wspaniałym zjawisku, które ma miejsce o zachodzie słońca. Za pierwsze udokumentowane zdjęcie płonącego wodospadu Horsetail uważana jest zatem fotografia, którą wykonał w 1973 roku Galen Rowell. Co ciekawe, mimo iż przez lata ludzie fotografowali wodospad w lutym, gdy zamieniał się w ognisty potok, to dopiero rozwój Internetu i sieci społecznościowych sprawił, że ludzie, by zobaczyć wodospad Horsetail w lutym bookują noclegi w tej okolicy pół roku wcześniej. Dziś setki (jeśli nie tysiące) osób wybiera się do parku Yosemite, po to, by ustrzelić zdjęcie podobne do tego, które w 1973 roku zrobił Galen Rowell – to m.in dzięki niemu stał się sławny.

Poszukując informacji o płonącym wodospadzie z Parku Narodowego Yosemite, trafiłem na ciekawy wątek. Otóż bloger Kevin Drum piszący dla portalu motherjones.com zastanawia się w jednym ze swoich artykułów, dlaczego przed 1973 rokiem w zasadzie nie słyszeliśmy o tym zjawisku. O płonącym wodospadzie Horsetail brak jest zapisków chociażby wśród Indian, czy białych osadników którzy przybyli tu nieco później. Czy w latach 70. wydarzyło się zatem coś, co zmieniło bieg wodospadu? Czy winna jest może zmiana klimatu – być może kiedyś śnieg topniał w marcu (za późno na efekt „pożaru”), a teraz zwykle dzieje się to w połowie lutego dzięki wzrostowi temperatur? Być może efekt ten występował przed 1973 rokiem na tyle rzadko, że został pominięty.

Konkluzja Kevina Druma jest następująca: „Może się też zdarzyć, że chociaż wodospad Horsetail jest dobrze widoczny, to jest on dość niewielkim wodospadem, dlatego nie mogę znaleźć nazwy wodospadu, ani nawet potoku, który go zasila na żadnej mapie sprzed około 2008 roku. Większość efemerycznych wodospadów nie ma nazw i nie pojawia się na mapach. Moim zdaniem za efekt płonącego wodospadu, który nasila się od lat 90. odpowiada zmiana klimatu. Zachęcam jednak do wysnucia własnych teorii.”

A tak płonący wodospad wyglądał w 2016 roku:

Poniżej zaś znajdziecie video z 2017 roku:


Zobacz też:

Najwyższy wodospad świata
10 niesamowitych wodospadów zapierających dech w piersiach
Najdziwniejsze muzea na świecie
Niesporczak – najbardziej odporne zwierzę na Ziemi
20 interesujących ciekawostek o koalach


źródła: (1), (2),(3)

Skomentuj