Palcem po mapie: Czerwona Plaża w Panjin, Chiny
Nowe!

Palcem po mapie: Czerwona Plaża Panjin, Chiny

Czerwona Plaża Panjin Chiny


Piasek – to chyba pierwsze skojarzenie u wszystkich z nas, gdy pomyślimy o plaży. W tym przypadku jest jednak zupełnie inaczej. Czerwona Plaża „Panjin” położona w Chinach nie ma ani ziarenku piasku. Czerwony kolor to zjawisko spowodowane przez wodorosty „Sueda”, które zaczynają rosnąć w kwietniu i maju, pozostają zielone latem, aż stają się czerwone jesienią!
Czerwona Plaża Panjin znajduje się na największych bagnach trzcinowych na świecie i to właśnie słono-zasadowe gleby u ujścia rzeki Liaohe sprzyjają wzrostowi wspomnianych już wcześniej wodorostów „Sueda”. „Panjin” to jednak nie tylko czerwona plaża i wodorosty – znajduje się tutaj jeden z najbardziej kompletnych ekosystemów na świecie – ponad 260 gatunków ptaków, 400 gatunków dzikich zwierząt (nie bez przyczyny miejsce to nazywane jest domem żurawi). Większość całego terenu jest niedostępna dla turystów, ponieważ od 1988 roku znajduje się on pod ochroną. Zobaczcie te niesamowite zdjęcia prosto z chińskiej czerwonej plaży!

Ps. To już 16 „odcinek” naszej serii „palcem po mapie” – linki do poprzednich wpisów znajdziecie na dole tego wpisu.

Czerwona Plaża Panjin Chiny

Czerwona Plaża Panjin Chiny

Czerwona Plaża Panjin Chiny

Czerwona Plaża Panjin Chiny

Czerwona Plaża Panjin Chiny

Czerwona Plaża Panjin Chiny

Czerwona Plaża Panjin Chiny

Czerwona Plaża Panjin Chiny

Czerwona Plaża Panjin Chiny


Dla przypomnienia w poprzednich odcinkach byliśmy już w podwodnym hotelu w Zanzibarze (klik), na tajemniczych Wyspach Diomedesa (klik), nad różowym Jeziorem Hillier w Australii (klik), w Japońskim parku rozrywki, gdzie pokazywałem wam nurkujący rollercoaster (klik), na Ścieżce Króla w Hiszpanii (klik), podziwialiśmy niesamowite widoki nad jeziorem Karakul w Tadżykistanie (klik), podróżowaliśmy wyjątkową koleją w Chile (klik), pokazywałem wam Wrota Piekieł w Turkmenistanie (klik),podziwialiśmy niesamowite widoki na wyspach Raja Ampat (klik), przekraczaliśmy granicę hiszpańsko-portugalską zjeżdżjąc na linie (klik), podziwlialiśmy wyspę Guam (klik), zwiedzaliśmy nietypowy hotel Montana Magica w Chile (klik), pokazywałem wam niebieski las w Belgii (klik), zwiedzaliśmy niezwykłe miateczko „przygniecione przez skały” Les Eyzies de Tayac położone we Francji (klik), a tydzień temu pokazywałem wam niebieskie miasto Szafszawan w Maroko (klik)


za boredpanda

3 komentarze

Skomentuj